Do mojej kancelarii przybyło trzech agentów CBA - twierdzi w mediach społecznościowych Roman Giertych. Blisko związany z opozycją mecenas zarzeka się, że czynności miały związek z zaplanowanym na 4 czerwca marszem Tuska w Warszawie. Informację o "odwiedzinach" częściowo potwierdził zastępca Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn. Jednak według jego relacji, Giertych dokonał "znaczącej manipulacji".
Opozycja i jej zwolennicy usilnie podgrzewają temat "marszu nocnej zmiany". Po wejście w życie ustawy o powołaniu komisji ds. rosyjskich wpływów ich prowokacje przybrały na sile. Teraz 4 czerwca według nich będzie nie tylko dniem okazania sprzeciwu wobec rządu, ale i dowodem walki o demokrację.
W tej narracji bardzo dobrze odnajduje się podejrzany m.in. o pranie brudnych pieniędzy mecenas Roman Giertych. W jego mediach społecznościowych znajdziemy wiele negatywnych wpisów pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Adwokat zrzuca partii rządzącej m.in. łamanie Konstytucji, atak na wolność i demokrację itd. Nie inaczej było i dziś.
"Do mojej kancelarii właśnie przybyło trzech agentów CBA. Mnie nie było. Dodam, że przygotowujemy właśnie flagi w kancelarii, gdyż okna wychodzą na Nowy Świat, gdzie będzie przechodził Marsz (Tuska). (...) Przed niedzielą takich prowokacji będzie więcej"
Do mojej kancelarii właśnie przybyło trzech agentów CBA. Mnie nie było. Dodam, że przygotowujemy właśnie flagi w kancelarii, gdyż okna wychodzą na Nowy Świat, gdzie będzie przechodził Marsz. Agenci chcieli się rozejrzeć po pomieszczeniach. Ponieważ nie mieli nakazu przeszukania…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) June 2, 2023
Komiczna sytuacja podczas wizyty (czy też przeszukania?) CBA w moim biurze. Pracownicy sekretariatu zamknęli ich w poczekalni, żeby poczekali na przyjście adwokata. Gdy adwokat mający dyżur wszedł dość gwałtownie do poczekalni okazało się, że klamką drzwi uderzył w głowę…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) June 2, 2023
Do wpisów Giertycha w rozmowie z polsatnews.pl odniósł się zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, który jasno stwierdził, że są one "znaczącą manipulacją". Jak się okazuje nie chodziło o żadne przeszukanie, a ciągnące się za mecenasem sprawy sądowe, w których ma status podejrzanego.
"W kancelarii pana Giertycha pojawił się jeden funkcjonariusz. Był on asystentem prokuratora, którzy pojawił się tam, aby wręczyć pismo wzywające na przesłuchanie"
Pan Mecenas publikuje manipulacje, świadomie podgrzewa emocje, szerzy insynuacje i pisze o prowokacji.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) June 2, 2023
Do kancelarii Pana Mecenasa zostało dostarczone wezwanie do prokuratury. Skoro są wątpliwości ws. intencji, warto przyjść i wyjaśnić wszystko na miejscu... pic.twitter.com/uZsYxyhX3c