Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

"Feministyczna tiktokerka" zdemaskowała sztab KO. "Myślicie, że jesteśmy aż tak naiwni?"

Rafał Trzaskowski razem ze swoim sztabem wpadli na genialny pomysł - zaangażujmy w promowanie kandydata KO twórców internetowych. I niech się nie męczą w wymyślaniu treści, prześlemy im gotowe cytaty, fragmenty filmików... Niestety, ten ruch się nie udał. Co więcej: został zdemaskowany! - Naprawdę myślicie, że jesteśmy aż tak naiwni? - pyta relacjonująca sprawę Ola Jasianek, która sama siebie określa mianem "feministyczna tiktokerka".

"Debata" a debata

W piątek w Końskich odbyły się dwie debaty. Pierwsza - na rynku - zorganizowana została przez Telewizję Republika, jako odpowiedź na zamknięte wydarzenie komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Druga - to właśnie owo zamknięte wydarzenie w hali sportowej dostępne dla trzech telewizyjnych stacji i jednego kontrkandydata - Karola Nawrockiego.

Reklama

Na debatę Republiki przybyli Karol Nawrocki, Marek Jakubiak, Szymon Hołownia, Joanna Senyszyn i Krzysztof Stanowski. Gdy jeszcze trwała, Trzaskowski poinformował, że teraz to i on chce rozmawiać z innymi kandydatami. Wszyscy więc po zakończeniu pierwszego spotkania pojechali z rynku pod sportowy obiekt. 

Chcieli wykorzystać zasięgi twórców internetowych!

To nie koniec kompromitacji Rafała Trzaskowskiego i jego sztabu. Wieści o innym żenującym zachowaniu wspomnianych napłynęły prosto z Tik Toka, gdzie swoje konto ma Ola Jasianek, sama siebie określająca mianem "feministyczna tiktokerka". I robią wrażenie! 

- Wyobraź sobie, że kandydat na prezydenta, z aktualnie największym poparciem sondaży, zaprasza cię do darmowej współpracy. Serio - twórcy internetowi jako wolontariusze w kampanii politycznej. Na ten genialny pomysł wpadł sztab Rafała Trzaskowskiego. Stwierdzili, że twórcy internetowi idealnie sprawdzą się w roli statystów promujących demokratyczny spektakl, który sami wyreżyserowali. Za darmo... Naprawdę myślicie, że jesteśmy aż tak naiwni? 

- mówi w krążącym w sieci filmiku.

Jak relacjonuje, dostała wiadomość od przedstawicieli sztabu Rafała Trzaskowskiego.

Propozycja była prosta: 

Nagraj Tik Toka z pierwszym wrażeniem po "debacie". Wiemy, że jest mało czasu, ale spokojnie - nie musisz nawet śledzić transmisji na bieżąco, przyślemy ci gotowe materiały, najlepsze cytaty, wycięte fragmenty. Nie będziemy narzucać ci, co masz mówić, zależy nam na autentyczności.

- Brzmi jak propaganda? Bo to jest propaganda. Ubrana w pozory autentyczności, ale sterowana od początku do końca. A żeby było jeszcze zabawniej, Trzaskowski ma najprawdopodobniej największy budżet na kampanię ze wszystkich kandydatów. Otrzymał 4 milion złotych w darowiznach wyłącznie od deweloperów. Ale wiadomo - twórcy internetowi mogą podzielić się swoimi zasięgami zupełnie za darmo!

- podkreśliła.

"Manipulacja i pogarda"

Zdaniem tiktoterki to, co wydarzyło się wczoraj w Końskich, to nie była żadna debata prezydencka - "to był polityczny spektakl, zamach na demokrację, cyniczna ustawka, która miała wyglądać na konfrontacje". 

- Rafał Trzaskowski potraktował wyborców jak idiotów

- stwierdziła, przypominając, że zaproszenie na tę debatę, którą zaplanował sobie jako starcie on-Nawrocki, Trzaskowski wystosował do wszystkich kandydatów na... 90 minut przed jej startem. 

- To nie jest demokracja, to manipulacja i pogarda. Pogarda wobec wyborców, wobec zasad fair play, wobec zasad uczciwej debaty (...) My, wyborcy, zasługujemy na więcej! Przestańcie nas traktować jak idiotów

- zaapelowała.

Zobaczcie:

Reklama