W piątek w Końskich odbyły się dwie debaty. Jedna, na rynku, zorganizowana została przez Telewizję Republika. Była to odpowiedź na zamknięte wydarzenie organizowane przez komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego, który w hali sportowej zamknął debatę dla trzech telewizyjnych stacji i jednego kontrkandydata - Karola Nawrockiego.
Na wydarzenie Republiki przybyli Karol Nawrocki, Marek Jakubiak, Szymon Hołownia, Joanna Senyszyn i Krzysztof Stanowski. W momencie, gdy debata na rynku trwała Trzaskowski poinformował, że teraz to on chce już debatować również z innymi kandydatami. Wszyscy więc po zakończeniu pierwszego spotkania pojechali z rynku pod sportowy obiekt.
Hali "bronili" zamaskowani ludzie. Na początku część kandydatów nie mogła w ogóle do niej wejść. Później blokowano przejście ich sztabom. Panował totalny chaos. W wyniku działań ochroniarskiej firmy poturbowana została rzecznik Nawrockiego Emilia Wierzbicki. Mimo tego, że skandaliczną sytuację wywołali organizatorzy - ludzie Trzaskowskiego - to poseł PO Agnieszka Pomaska miała pretensje do zaatakowanej.
"Zacznijcie się zachowywać"
– wypaliła w stronę Wierzbicki, gdy ta przekroczyła próg.
W mediach społecznościowych dziennikarz Polsat News Marcin Fijołek opublikował nagranie z zajścia. Co ciekawe, niedługo później pojawiło się inne nagranie - skrócone. Te wrzucił gdański radny Platformy Obywatelskiej Łukasz Bejm.
Jak to Kaczyński powiedział❓️
— Łukasz Bejm (@lukaszbejm) April 11, 2025
"Jesteśmy ludzkimi panami" ❓️
Arogancja i chamstwo. Maski opadły.
Video: @marcinfijolek pic.twitter.com/YHkSgvP1GM
"Ależ manipulacja. Wstyd! Nasyłać na rzecznika kandydata na prezydenta "firmę ochroniarską" z zakrytymi twarzami, która nie chce wpuścić na debatę i przytrzaskuje drzwiami członków sztabu to już naprawdę wyższy poziom standardów. O tym więcej kiedyś indziej. Szkoda czasu! Pozdrawiam"
– skomentowała zaczepkę Wierzbicki.
Na jej wpis zareagowała wcześniej wspomniana Pomaska, która znów zaatakowała Wierzbicki. Zaczęła pisać też o zachowaniu dziennikarzy TV Republika, którzy - przypomnijmy - również zostali poturbowani przez ochronę Trzaskowskiego.
"Pani magister, pomyliła Pani adres. Nie pełniłam roli ochroniarza. Chociaż rozumiem nerwy. Za agresję Pani kolegów z TV Republika powinna się Pani wstydzić"
– oznajmiła.
Wpis Pomaski nie przeszedł bez echa. Odniosła się do niego dziennikarka "Wprost" Joanna Miziołek. Wskazała, że o tym, iż Wierzbicki została źle potraktowana piszą również inni dziennikarze.
"Z relacji dziennikarzy, którzy byli na miejscu wynika, że Emilia Wierzbicki została poturbowana przy wejściu przez ochroniarzy wynajętych przez sztab RT. Mnie jej emocjonalna reakcja nie dziwi"
– stwierdziła.
I dodała: "Zachowaliście się państwo cwaniacko, arogancko i nieprofesjonalnie przy organizacji debaty i to raczej wy powinniście się wstydzić Pani poseł Pomaska".
"Jakie to typowe dla „platformersów” - najpierw atakują, w tym fizycznie, potem udają niewinność, odwracają sytuację i znów… atakują. Tym razem oskarżeniami wobec ofiar"
– skwitowała sprawę poseł PiS Małgorzata Golińska.
Jakie to typowe dla „platformersów” - najpierw atakują, w tym fizycznie, potem udają niewinność, odwracają sytuację i znów… atakują. Tym razem oskarżeniami wobec ofiar. https://t.co/zEkWOPKDA5
— Małgorzata Golińska (@ma_golinska) April 12, 2025