Legalizację aborcji do 12. tygodnia ciąży, dopuszczalną po konsultacji z lekarzem i psychologiem, postuluje Platforma Obywatelska. To równoznaczne z zezwoleniem zabijania dziecka, którego serce bardzo wyraźnie bije, które jest już wrażliwe na dotyk, ma zdolność słyszenia i czucia, uformowane ramiona, nogi, język, podniebienie i sutki, dotyka swej twarzy i ssie swój kciuk, wreszcie: posiada unikalne linie papilarne.
"Największa partia opozycyjna w Polsce zajęła stanowisko za legalną aborcją, ja się z tego cieszę. Mogę być niezadowolona z tego jakie to jest stanowisko, ale to, że Platforma Obywatelska opowiedziała się za legalizacją, to jest zwycięstwo wszystkich ludzi, którzy protestowali na ulicy"
- stwierdziła Marta Lempart, komentując nowe stanowisko PO w sprawie aborcji. Radykalna feministka, na której demonstracjach chwalono się zabijaniem nienarodzonych dzieci i wykrzykiwano, że „aborcja jest OK”, nie ukrywa zatem zadowolenia z rewolucji, jaka dokonała się w Platformie. Partia ta we wcześniejszej Deklaracji Ideowej przekonywała bowiem, że „fundamentem cywilizacji Zachodu jest Dekalog”, a „prawo winno ochraniać życie ludzkie, tak jak czyni to obowiązujące dziś w Polsce ustawodawstwo”.
Jak wygląda i co czuje dziecko, które - jeśli proponowane przez PO przepisy weszłyby w życie - mogłoby być zabijane w zasadzie bez żadnych przeszkód prawnych?
- 12. tydzień to granica zamknięcia się organogenezy. Jest to więc w pełni ukształtowany człowiek, który wygląda jak człowiek. Mówię tak, ponieważ są osoby, które mają jakieś wątpliwości, czy to już istota ludzka, czy jeszcze nie. Tymczasem nawet jego wygląd jest po prostu bardzo ludzki: ma głowę, tułów, ręce i nogi. Ale również wewnątrz jego ciała, wszystkie organy i narządy są już ukształtowane
- mówi „GP” dr Ewa Ślizień-Kuczapska, specjalista położnik-ginekolog pracujący w stołecznym Szpitalu Św. Zofii.
- Od 21 dnia po zapłodnieniu serce dziecka bije z szybkością około 160 uderzeń na minutę. Ma ono już zdolność słyszenia i czucia, porusza kończynami i główką, dotyka swej twarzy, a nawet ssie swój kciuk. Wykształcają się też indywidualne, unikalne linie papilarne, ukształtowane są narządy płciowe, nerki wydalają mocz do płynu owodniowego
- dodaje lekarz.
Liczące 12 tygodni życia dziecko jest już bardzo wrażliwe na dotyk, a na muśnięcie ścianki macicy reaguje gwałtownym poruszeniem całego ciała, w 11. tygodniu ciąży ukształtowany jest też jego język, podniebienie oraz sutki - informuje z kolei poświęcony macierzyństwu (choć wcale nie konserwatywny ani chrześcijański) portal mamotoja.pl.
- Takie 12-tygodniowe dziecko jest w ogóle bardzo aktywne. Często, gdy robimy badania ultrasonograficzne, widzimy - wspólnie z rodzicami - jak ich dziecko się porusza. Na przykład, jak się odbija od jednej ściany macicy do drugiej
- dodaje dr Ślizień-Kuczapska.
Dziewczynka lub chłopczyk (narządy płciowe są już rozwinięte, choć na USG ich jeszcze nie widać) współodczuwa też emocje matki, ma już również wykształcone kubki smakowe. - Układ nerwowy jest już przecież na tyle rozwinięty, że pod koniec 12. tygodnia u ponad 75 proc. dzieci występuje dominacja ręki prawej! Dotknięcie ust płodu wywołuje odruch połykania płynu owodniowego. Stopniowo kształtuje się też zdolność rozróżniania smaków. Jak wiadomo, płyn owodniowy może nieco zmieniać swój smak, w zależności choćby od diety matki. I dlatego mówimy o tym, żeby mamy odżywiały się w sposób różnorodny, dzięki czemu dziecko nauczy się odróżniać smaki jeszcze wewnątrzmacicznie - tłumaczy specjalista ze Szpitala św. Zofii.
Dr Ślizień-Kuczaska podkreśla, że w XX wieku rozwinęła się nowa gałąź wiedzy, tzw. psychologia prenatalna”. Dzięki niej wiemy, że już na etapie kilkunastu tygodni życia dziecko odczuwa miłość swoich rodziców, ich wrażliwość na obecność małej istoty w łonie matki. - Dziecko reaguje na dotyk powłok brzusznych matki, muzykę, śpiew matki, głos ojca - mówi „GP” lekarka.
W 12. tygodniu ciąży „dziecko waży już 10-14 g i mierzy do 6 cm. Umie się uśmiechać, otwierać i zamykać usta, marszczyć czoło i ssać kciuk” - czytamy na popularnym portalu mjakmama24.pl. Czy maluch reaguje także na obecność ciał obcych w swoim otoczeniu, czy boi się, odczuwając, że zagraża mu niebezpieczeństwo?
- Jak najbardziej. Odczuwa niepokój w reakcji na różne bodźce. Wielokrotnie pokazywano filmy, w których było widać reakcję dziecka na wprowadzanie jakichkolwiek narzędzi do wnętrza jamy macicy. A dokładniej, do worka owodniowego, w którym ono się znajduje. Na przykład, podczas amniopunkcji (pobranie próbki płynu owodniowego w celu przeprowadzenia badań prenatalnych - przyp. „GP”) lub próby aborcji
- wyjaśnia dr Ewa Ślizień-Kuczapska.
To właśnie 12-tygodniowe dziecko pokazano w słynnym amerykańskim dokumencie „Niemy krzyk” dr. Bernarda Nathansona, obrazującym zachowanie płodu podczas zabiegu aborcji. Na filmie widać, jak mała ludzka istota ucieka przed tzw. kaniulą, czyli rurką połączoną z pompką - służącymi do „wysysania” żyjącego maleństwa z macicy.
O tym, jak aktywne i zdolne do znanych każdemu odruchów jest już kilkutygodniowe dziecko, informuje choćby najpopularniejsza na świecie strona internetowa poświęcona ciąży i macierzyństwu - brytyjski portal babycentre.co.uk. Na stronie - dalekiej, dodajmy, od podejścia pro-life - możemy przeczytać:
Według proponowanych przez Platformę Obywatelską zapisów - notabene niezgodnych z konstytucją RP - do zabicia takiego nienarodzonego dziecka wystarczy faktycznie wola jednej osoby. Prawo do aborcji ma bowiem przysługiwać „każdej matce”, która znalazłaby się „w wyjątkowo trudnej sytuacji osobistej”, przy czym ta „sytuacja” nie została określona. Dopuszczona zatem byłaby likwidacja 12-tygodniowego dziecka z tak prozaicznego powodu jak „zbyt małe mieszkanie” - tak tłumaczyła swoją decyzję o aborcji choćby piosenkarka Natalia Przybysz. Jedyny warunek to - mająca charakter niewiążącej rozmowy - „konsultacja z psychologiem i lekarzem”.
Niestety - postępująca radykalizacja ideowa PO każe przypuszczać, że wkrótce ugrupowanie to zacznie popierać zabijanie w łonie matki jeszcze starszych dzieci. Już teraz Paweł Kasprzak, lider wspierających opozycję Obywateli RP, opowiada się za nieograniczoną aborcją dzieci mających 8 lub 9 miesięcy, a więc nieróżniących się niczym od noworodków i wcześniaków. Takie bestialstwo jest zresztą już praktykowane w niektórych miejscach na świecie, rządzonych albo przez komunistów (Chiny, Korea Północna), albo lewicowych liberałów (kilka stanów w USA, Kanada).
Niewykluczone, że w aborcyjnej ofensywie Platformie jedną z głównych ról odegra Donald Tusk, który - gdy było to dla niego politycznie zyskowne - fotografował się z papieżem, krucyfiksem i obrazkami świętych. Niedawno były lider PO stwierdził wszak, że aborcja to „obsesja polskiego Kościoła”, i wezwał do skończenia z „mitem”, iż stosunek do zabijania dzieci nienarodzonych to „kryterium bycia chrześcijaninem”.