Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin w sobotę przebywa w Podlaskiem, gdzie - jak mówił na konferencji prasowej w Bielsku Podlaskim - koncentruje się na wspieraniu kandydatów w mniejszych ośrodkach. Odwiedził m.in. Bielsk Podlaski i Siemiatycze, wizytę zakończy w Łomży.
Gowin mówił, że wybory samorządowe otwierają "czwórbój wyborczy" i - jak podkreślił - od ich wyniku w dużej mierze będzie zależał wynik przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, do europarlamentu i prezydenckich.
"Ale wybory samorządowe są ważne z jeszcze innego powodu, to są wybory, w których rozstrzyga się, kto będzie zajmował się sprawami najważniejszymi z punktu widzenia codziennego życia milionów Polaków, rozstrzyga się przyszłość małych ojczyzn"
- powiedział. Jako przykład podał Siemiatycze i Bielsk Podlaski.
W Bielsku Podlaskim Zjednoczona Prawica w wyborach o stanowisko burmistrza tej miejscowości wsparła kandydata z komitetu "Wspólnie dla Bielska" Tomasza Hryniewickiego. Jak mówił Gowin, to kandydat niezależny. "To rzadki przykład współpracy między partiami a komitetami lokalnymi, dlatego że w wyborach samorządowych nie ważne są legitymacje partyjne, ważni są konkretni ludzie, to, co zrobią dla mieszkańców, to, co zrobią dla swojej małej ojczyzny" - powiedział wicepremier.
Gowin mówił, że Zjednoczona Prawica ma wspólne listy do sejmiku województwa podlaskiego. "Jedynką" do sejmiku w okręgu południowym (województwo podzielone jest na cztery okręgi, południowy obejmuje m.in. Bielsk Podlaski i Siemiatycze) jest obecny doradca Gowina Stanisław Derehajło. Gowin mówił, że to doświadczony samorządowiec, a od dwóch lat człowiek, bez którego - jak dodał - nie udałoby się zrealizować jednego z najważniejszych planów rządu: dostarczenia szerokopasmowego internetu do szkół.