W ostatnim wpisie na swoim blogu, Jan Hartman ostro skrytykował wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie padły przy tej okazji słowa powszechnie uznawane za obraźliwe.
"Lud Kaczyńskiego nie potrzebuje pozorów. Potrzebuje pieniędzy i poczucia, że rządzą „swoi”. Nic więcej. Żadne łajno, żaden rynsztok mu niestraszny. Paranoicy, psychopaci, patologiczni Narcyzowie i ograniczone umysłowo prymitywy mogą się czuć bezpiecznie. To ich czas. Ich Polska "
- napisał Hartman w obelżywym wpisie.
Dalej Hartman stwierdził, że Jarosław Kaczyński jest przywódcą "tego stada troglodytów".
W związku z publikacją skandalicznego tekstu, Fundacja im. Zygmunta Starego wystosowała list, adresowany do rektora Uniwersytetu Jagielońskiego, w którym domaga się od władz uczelni ukarania prof. Jana Hartmana.
Według inicjatorów listu „prof. Hartman złamał podstawowe zasady obowiązujące w Uniwersytecie Jagiellońskim i dopuścił się zachowania niegodnego profesora poprzez atak mową nienawiści na tych obywateli naszego kraju, którzy mają inne poglądy niż on poglądy”.
„Obrzydliwy i niedopuszczalny atak prof. Hartmana na tych członków naszego społeczeństwa, którzy wyznają inne poglądy niż jego własne, jest złamaniem, nie tylko dobrych obyczajów i norm społecznych, ale także Akademickiego Kodeksu Wartości przyjętego 25 czerwca 2003 roku na posiedzeniu Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Powstanie tego dokumentu wynikło z potrzeby zdecydowanego zamanifestowania i podkreślenia zasad oraz wartości, którymi kieruje się wspólnota akademicka UJ”
- napisano w liście podpisanym przez prezesa Krzysztofa Budziakowskiego.