W Janowie Lubelskim posłużyłem się przenośnią, która nie miała na celu nikogo obrazić; ubolewam, jeżeli ktoś nietrafnie zinterpretował moje słowa - oświadczył dzisiaj marszałek Sejmu Marek Kuchciński, odnosząc się do krytyki wywołanej jego niedzielną wypowiedzią.
Jak podają media, podczas niedzielnego spotkania z wyborcami w Janowie Lubelskim, marszałek Kuchciński powiedział m.in.: "My odbudowujemy dom, Polskę, w którym mieszka 38 milionów ludzi. Nie możemy odgrzybić, odszczurzyć, zastosować środków chemicznych, żeby raz-dwa wyremontować, tylko musimy jeszcze dbać o zdrowie obywateli. Więc trudno to się robi".
Wypowiedź Kuchcińskiego została skrytykowana przez niektóre media.
Marszałek odniósł się do krytyki w czwartek na Twitterze. "Szanowni Państwo, posłużyłem się przenośnią, która nie miała na celu nikogo obrazić. Rozmowa o przyszłości i reformowaniu Polski jest często bardzo długa i wielowątkowa - tak też było na spotkaniu w Janowie Lubelskim. Ubolewam, jeżeli ktoś nietrafnie zinterpretował moje słowa" - napisał Kuchciński.
Szanowni Państwo, posłużyłem się przenośnią, która nie miała na celu nikogo obrazić. Rozmowa o przyszłości i reformowaniu Polski jest często bardzo długa i wielowątkowa - tak też było na spotkaniu w Janowie Lubelskim. Ubolewam, jeżeli ktoś nietrafnie zinterpretował moje słowa
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) 19 kwietnia 2018