10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Jeden kandydat na dyrektora ECS. Wyszkowski dla Niezalezna.pl: "Tuskoidzi" zawłaszczają dziedzictwo "Solidarności"

Dotychczasowy dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku Basil Kerski jest jedynym kandydatem na to stanowisko. Zadbała o to komisja konkursowa, w której skład wchodzą głównie zwolennicy opozycji. Zdaniem członka komisji z ramienia ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego Krzysztofa Wyszkowskiego - wybór dyrektora został ustawiony. - "Tuskoidowa banda" usiłuje wracać do Freie Stadt Danzig - stwierdził w rozmowie z niezależna.pl.

pixabay.com

Zdaniem Wyszkowskiego cały "konkurs został ułożony pod jednego kandydata". "Od lat wiadomo, że ten układ gdański nie dopuszcza nikogo do udziału w ECS'ie" - mówi w rozmowie z niezależna.pl.

Wyeliminowano "Solidarność". Proszę sobie wyobrazić, że w komisji konkursowej nie ma Solidarności, która była założycielem

- podkreślił Wyszkowski. W jego ocenie cały konkurs został tak zmanipulowany, że "żaden nienaiwny człowiek nie zgłosi swojej kandydatury, bo wie, że to nie ma sensu".

Zostanie, jak było - LGBT

Zapytaliśmy Wyszkowskiego, czemu krytykuje kandydaturę dotychczasowego dyrektora. 

"To człowiek, który zniszczył Europejskie Centrum Solidarności. Zrobił z tego kandydaturę godną pożałowania. Porządni ludzie nie wchodzą do tego budynku. Gigantyczne pieniądze wywalone na to, żeby samemu zrobić sobie przyjemność"

- mówił Wyszkowski. Przekazał nam, że w ECS "eliminuje się wszystko, co nie "tuskoidowe". Prowadzone są tam "sabaty LGBT" i "rzekome równościowe sesje". Jego zdaniem finał całej sprawy jest jeden- "oczywiście, że ten funkcjonariusz niemiecki - powołujący się zresztą na reprezentowanie interesów niemieckich - musi tutaj wygrać".

To dodatkowa obrzydliwość tego wszystkiego, że dziedzictwem "Solidarności" zarządza funkcjonariusz powołujący się na reprezentowanie interesów niemieckich. To naprawdę robi wrażenie, że ta "tuskoidowa banda" usiłuje wracać do Freie Stadt Danzig

- powiedział.

"Poniżanie tradycji"

To jest okropność, która powinien się jak najszybciej skończyć. Rozumiem, że układ gdański chce przy tym trwać, bronić swego, dla nich to wygodna sytuacja, ale dla miasta jest to poniżenie tradycji "Solidarności"

- stwierdził. 

Wszystkie instytucje, które tworzyły ECS, ale i w ogóle wszystkie instytucje, które poczuwają się do dziedzictwa "Solidarności", wszyscy ludzie, wszyscy Polacy powinni zaprotestować przeciwko brutalnemu zawłaszczaniu Europejskiego Centrum Solidarności i sprowadzaniu go, do poziomu bagna, które świadczy oczywiście o organizatorach z panią prezydent Gdańska na czele

- mówił Wyszkowski.

Krytyka krytyki

Udział Krzysztofa Wyszkowskiego w komisji konkursowej został mocno skrytykowany przez polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy złożyli w tej sprawie interpelację do ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Do tego się nie ma co odnosić. To towarzystwo, to oportuniści, ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z ideowością. To są zawodowi "tuskoidzi", którzy z tego (ECS) zrobili sobie źródło prosperowania i nie ma co z nimi dyskutować. Niech sobie krzyczą, co chcą

 - stwierdził Wyszkowski.

 



Źródło: dziennikbaltycki.pl, niezalezna.pl

#Polska

Mateusz Święcicki