Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Jak wytłumaczyć wzrost opłat za śmieci? Trzaskowski i Dąbrowa: "To wina PiS". Tylko kto w to uwierzy?

Po kilkugodzinnej dyskusji warszawscy radni zdecydowali o nowym systemie opłat za odbiór śmieci, co de facto oznacza spore podwyżki. Decyzja nie przysporzy popularności Rafałowi Trzaskowskiemu, więc prezydent oznajmił: "To wina PiS!". Dołączył do niego rzecznik Kamil Dąbrowa, a później przyszedł czas na weryfikację. Decyzji o podwyżkach warszawiacy nie przyjęli z entuzjazmem.

Autor: redakcja

Podwyżki cen za wywóz śmieci stały się faktem po dzisiejszym głosowaniu miejskich radnych. Choć radni PiS byli przeciw podwyżkom i mówili o tym wyraźnie, byli w mniejszości w trakcie głosowania. Głosami radnych m.in. z Koalicji Obywatelskiej, uchwalono wyższe opłaty.

Reklama

Zgodnie z nowymi przepisami zarówno dla zabudowań wielorodzinnych, jak i jednorodzinnych będzie obowiązywał ryczałt. Opłata dla gospodarstwa domowego w wielolokalowym budynku mieszkalnym wyniesie 65 złotych, a w budynku jednorodzinnym – 94 złote.

Choć z protokołu głosowania jasno wynika, kto opowiedział się za podwyżkami, natychmiast rozpoczęła się próba... wybielenia niewygodnej decyzji. Do akcji wkroczył rzecznik warszawskiego ratusza Kamil Dąbrowa, który napisał, że podwyżki to wina - a jakże inaczej - obecnego rządu.

Podobnie mówi jego szef. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski także uznał, że odpowiedzialne za decyzję podjętą głównie przez radnych Koalicji Obywatelskiej są "złe decyzje rządu PiS".

Obaj panowie musieli zmierzyć się z weryfikacją w postaci komentarzy co do swojej decyzji. Nie były to dla nich przyjemne opinie. Wielu obserwatorów, w tym zapewne mieszkańcy Warszawy, nie zostawia suchej nitki na polityce serwowanej przez Trzaskowskiego. "Skoro za wszystko odpowiedzialny jest rząd to proszę się podać do dymisji i nie brać za darmo pieniędzy" - napisano w jednej z opinii.

Autor: redakcja

Źródło: twitter.com, niezalezna.pl, PAP
Reklama