Portal niezalezna.pl ujawnił nagranie ze spotkania przedwyborczego z udziałem Klaudii Jachiry, na którym kandydatka Koalicji Obywatelskiej popełniała skandaliczne prowokacje, godzące w uczucia religijne milionów Polaków oraz w pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. - Już nie w trybie wyborczym, tylko po wyborach bez wątpienia będą środowiska i ja również będę składał zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa miedzy innymi po tym zachowaniu, które wykazywała - powiedział w "Woronicza 17" Wojciech Skurkiewicz, wiceminister MON.
Portal Niezalezna.pl ujawnił informację, że na wtorkowym spotkaniu Klaudii Jachiry (kandydatki Koalicji Obywatelskiej) doszło do skandalicznych prowokacji. Zaczęło się od drwin z Jarosława Kaczyńskiego. Kandydatka KO zrobiła znak krzyża, mówiąc „w imię ojca i syna i brata-bliźniaka”. Później było już tylko gorzej. Jachira drwiła z ofiar katastrofy smoleńskiej i z wielu ważnych dla Polaków kwestii.
W odpowiedzi na skandaliczny występ kandydatki do sejmu z ramienia KO Klaudii Jachiry, były policjant, komisarz Jacek Wrona skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, o czym poinformował na portalu społecznościowym.
Nie ma zgody na to, żeby kpiono z symboli narodowych - zamieniając hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna" na "bób, hummus, włoszczyzna". To jest nie dopuszczalne, to wkroczenie w przestrzeń dla Polaków świętą
– mówił w „Woronicza 17” Piotr Zgorzelski z PSL.
Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej przekonywał, że Jachira przeprosiła.
– Nie zgadzam się, że pani Jachira przeprosiła. Po tym słowie „przepraszam” ona poszła jeszcze o krok dalej. W momencie, gdy zrobiła ten happening pod szczególnym miejscem – przynajmniej dla mnie, pod pomnikiem Armii Krajowej, w tym samym dniu poszła dalej i na spotkaniu z wyborcami obraziła wszystkich katolików wierzących ze znaku krzyża czyniąc kolejny happening. Znów przeprosi i znów pójdzie o krok dalej – powiedział wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.
Polityk PiS ocenił, że dla Schetyny Klaudia Jachira jest na rękę, ponieważ „nie zajmujemy się niczym innym, nie zajmujemy się programem Platformy Obywatelskiej, tylko jakąś młodą kobietą, która w moim przekonaniu działa z premedytacją, by zniechęcić wyborców prawej strony, ale tych z lewej bardzo mocno pobudzić, by głosowali na PO".
"To jest celowe działanie i czy się panu podoba czy nie ona będzie dalej postępowała" - zwrócił się do Dariusza Jońskiego.
#Woronicza17 | @WSkurkiewicz, @pisorgpl u @michalrachon: Działania pani Jachiry są na rękę panu Schetynie, dlatego że nie zajmujemy się programem Platformy Obywatelskiej. W moim przekonaniu są to działania specjalne z premedytacją, żeby mocno pobudzić wyborców z lewej strony. pic.twitter.com/DCwQqvIbJl
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) 29 września 2019
Zaznaczył, że po wyborach złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Klaudię Jachirę.
Chcę zadeklarować jedną rzecz. Już nie w trybie wyborczym, tylko po wyborach bez wątpienia będą środowiska i ja również będę składał zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa miedzy innymi po tym zachowaniu, które wykazywała. Ona obraża uczucia religijne Polaków, obraża uczucia religijne katolików poprzez ten znak krzyża, który w sposób prześmiewczy robiła. To jest absolutnie naruszenie jakichkolwiek zasad współżycia i szacunku dla religii, dla związków wyznaniowych, które funkcjonują w Polsce
– dodał Wojciech Skurkiewicz.
W mocnych słowa do sprawy odniósł się rzecznik prezydenta, Błażej Spychalski.
– Platformie Obywatelskiej w gruncie rzeczy zależy na tym, żeby takie osoby funkcjonowały w życiu publicznym. Mało tego – w PO od wielu lat jest długa tradycja osób właśnie w ten sposób prowadzących działalność publiczną: Palikot, Niesiołowski. Dlatego Schetyna nigdy nie wycofa poparcia dla pani Jachiry, bo Platforma Obywatelska jest w gruncie rzeczy jedyną partią w Polsce, której zależy na tak silnym konflikcie społecznym i politycznym. Przepraszam za stwierdzenie, ale PO żywi się głównie głupotą takich wypowiedzi. Schetyna jest osobą, której zależy na tym, żeby taka osoba była w przyszłym Sejmie
– powiedział gość Michała Rachonia w „Woronicza 17”.