Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Jacek Sasin ujawnia, kto chciał wpłynąć na wynik wyborów w Polsce!

Gościem redaktor Katarzyny Gójskiej w dzisiejszych "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu był minister Jacek Sasin. Rozmowa dotyczyła kontrowersyjnej decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak również sensacyjnych wypowiedzi internetowych Pawła Kukiza. Sasin skomentował też wyniki wyborów samorządowych.

Jacek Sasin
Jacek Sasin
Fot.Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Tzw. postanowienie o zabezpieczeniu, wydane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wzbudziło wiele kontrowersji. Przewodniczący komitetu stałego Rady Ministrów Jacek Sasin również odniósł się do tego tematu w dzisiejszej porannej rozmowie na antenie Polskiego Radia. 

Ten dokument analizujemy obecnie pod kątem tego, jakie on skutki pociąga. Na pierwszy rzut oka jest on dość bezprecedensowy. Po pierwsze, wydany jednoosobowo, po drugie - w szalonym pośpiechu, bez wysłuchania argumentów ze strony polskiego rządu, co samo w sobie jest zaprzeczeniem takiego fundamentu prawa, które mówi, że obie strony sporu powinny być wysłuchane przed wydaniem jakiegokolwiek aktu prawnego czy wyroku. Po trzecie, wydaje się, że to zabezpieczenie ma takie ambicje, żeby nie tylko działać jak klasyczne zabezpieczenie, czyli wstrzymać pewne działania w przyszłości, ale wręcz ten dokument takie działania nakreśla, żeby wywołać skutki wsteczne. To samo w sobie jest niemożliwe do wykonania, bo musiałoby spowodować zmiany prawne.

- powiedział Sasin, wskazując jednocześnie, że rząd nie pracuje obecnie nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym.

Postanowienie wydane zostało tuż przed końcem kampanii wyborczej w Polsce. Zastanawia nie tylko forma postanowienia, ale także sposób i tempo, w jakim zostało przekazane Polsce. Minister Sasin nie ma wątpliwości, dlaczego zdecydowano się działać w ten sposób.

Myślę, że ta koincydencja czasowa jest wysoce zastanawiająca i nie pozostawiająca złudzeń co do tego, po co to było. Informacja o tym, że takie zabezpieczenie zostało wydane, pojawiła się w przestrzeni publicznej w piątek, tuż przed wyborami samorządowymi. Wszystko, co działo się wokół tej sprawy, dalece odbiegało od normy. Nie mam żadnej wątpliwości, że chodziło o to, żeby wpłynąć na wynik wyborów samorządowych w Polsce. Ta decyzja wpisywała się w linię kampanii wyborczej opozycji, kłamliwej kampanii. Mówiła o tym, że rząd planuje Polexit, to kłamstwo powtarzane bardzo wiele razy przed wyborami miało również swój skutek wyborczy, wpłynęło na decyzję części wyborców, szczególnie w dużych miastach. W to wpisuje się też wypowiedź szefa trybunału, który mówi, że jeśli Polska nie będzie wykonywać wyroków, chociaż wykonuje wszystkie dotychczas, to się wpisze w postępowanie Brexitowe. Wiemy, że bardzo wiele państw europejskich - Grecja, Włochy, ale również Francja, Niemcy - mają na swoim koncie niewykonane wyroki. W stosunku do nich taka narracja nie jest stosowana.

- zaznaczył.

Jacek Sasin ocenił także wyniki zakończonych niedawno wyborów samorządowych.

"W sześciu województwach PiS wygrało wybory na tyle wysoko, że nie musimy szukać koalicjantów, mamy tam samodzielną większość - co nie oznacza, że nie jesteśmy również tam skorzy do współpracy, do poszerzania zaplecza dla władz wojewódzkich. Natomiast jest kilka województw, gdzie PiS albo wygrało wybory, ale nie ma większości, albo ma na tyle znaczący wynik, że może szukać partnerów"

- stwierdził. Dodał również, iż ma nadzieję na znalezienie koalicjantów, by rządzić w większej ilości województw.

"Te rozmowy rzeczywiście trwają w kilku województwach, w jednych są mniej obiecujące, w innych bardziej. Myślę, że wyjdziemy na pewno poza te sześć województw i będziemy mieli udział w innych województwach"

- ocenił.

Działanie szefa PSL Kosiniaka-Kamysza, który odrzucił koalicję z PiS, określił jako "absolutnie samobójcze dla PSL". Zdaniem Sasina jest to sprzeczne z oczekiwaniami elektoratu PSL, "który jest konserwatywny, przywiązany do tradycyjnych wartości i wiązanie się z partiami skrajnie liberalnymi czy wręcz lewackimi idzie zupełnie w poprzek tych oczekiwań". Podkreślił, że PiS wyciąga rękę do współpracy z PSL.

Pojawił się także temat Pawła Kukiza i jego wulgarnych wpisów na twitterowym koncie w piątkowy wieczór. Wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych przyznał, że jego konto zostało przejęte "przez piątkową noc". Wielu osobom dało to do myślenia, czy taka osoba powinna mieć dostęp do informacji niejawnych.

Ja myślę, że to muszą ocenić same służby specjalny, czy te certyfikaty dostępu do informacji niejawnych mogą być dalej utrzymane. Cała sprawa jest zasmucająca, bo to jest ruch polityczny, który zyskał poparcie szerokiego grona Polaków oczekujących zmiany. Tej nadziei upatrywali w ruchu Kukiza, a dziś już widzimy, że ta nadzieja była płonna. Ci, którzy oczekują zmiany, muszą widzieć, że dziś Prawo i Sprawiedliwość jest partią, która te zmiany gwarantuje.

- zakończył Sasin. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Sygnały Dnia #Katarzyna Gójska #PiS #Jacek Sasin

redakcja