10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Historia jednego paragonu. Wystarczyło kilka sekund i Borys Budka zaliczył gigantyczną wpadkę!

W trakcie debaty przedwyborczej transmitowanej na antenie TVP reprezentujący Koalicję Obywatelską Borys Budka w pewnym momencie pokazał paragon. Miał być to „paragon hańby tego rządu”. Tymczasem historia paragonu zaczęła żyć już własnym życiem. Okazuje się, że lek, za który według Budki trzeba płacić 2000 zł jest... refundowany.

Borys Budka
Borys Budka
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Służba zdrowia jest w zapaści. Chyba każdy z nas ma w rodzinie kogoś, kto choruje na chorobę onkologiczną. I chciałbym pokazać rachunek. To rachunek, paragon hańby tego rządu. 2000 zł dla dziecka po przeszczepie, które rodzice muszą wydać tylko dlatego, że ten rząd zamiast dofinansować służbę zdrowia, woli wydawać pieniądze na nagrody dla ministrów.
- mówił wyraźnie poruszony Borys Budka podczas debaty wyborczej TVP.

Po zakończeniu debaty Budce zgotowano przed siedzibą TVP gorące powitanie:
 

Radość okazała się jednak przedwczesna. A wystarczyło sprawdzić tylko kilka faktów...

Dziennikarz „Gazety Polskiej” Wojciech Mucha zwrócił uwagę na kluczową rozbieżność w tej sprawie.

Jak wynika z przedstawionego przez Borysa Budkę Rachunku, lek kupiono za pełną kwotę 2 dni temu, tymczasem w tej samej aptece można uzyskać jednoznaczną informację, że lek jest refundowany i kosztuje... 3 zl 20 gr.  Ponadto na paragonie przedstawionym przez polityka Koalicji Obywatelskiej widnieją dwie sztuki leku.
 
O co tu chodzi? Dlaczego ktoś kupił ten lek bez refundacji?
- zastanawia się Wojciech Mucha.

Internauci nie mają żadnych wątpliwości. Budka zaliczył kompromitującą wpadkę:

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#apteka #paragon #debata #wybory samorządowe #Borys Budka

redakcja