Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

HGW żegna się w wyjątkowym stylu. Porównała siebie do… rosyjskiego generała

Na nic wszystkie mroczne odkrycia sejmowej komisji weryfikacyjnej. Odchodząca prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, najwidoczniej nie ma sobie nic do zarzucenia, bowiem podsumowując dziś swoje trzy kadencje uznała, że ma same powody do… dumy.

Hanna Gronkiewicz-Waltz
Hanna Gronkiewicz-Waltz
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Podczas spotkania w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, podsumowującego 12 lat prezydentury, Gronkiewicz-Waltz streściła w wystąpieniu swoje trzy kadencje w ratuszu. Jak zauważyła, lista osób, które dłużej niż ona zarządzały stolicą jest krótka. I już tu mogło się zrobić słabo… W tym kontekście wymieniła m.in. rosyjskiego generała (sic!) Sokratesa Starynkiewicza, który w czasie zaborów pełnił funkcję prezydenta przez 17 lat. Zauważyła też, że kiedy obejmowała prezydenturę, część obecnych najmłodszych wyborców chodziła do przedszkola lub do „zerówki”.

Wśród najważniejszych inwestycji, „które udało jej się zrealizować podczas trzech kadencji”, wymieniła nadwiślańskie bulwary, rozbudowę metra, most Marii Skłodowskiej-Curie, odbudowę mostu Łazienkowskiego. Wybudowanie węzłów drogowych Marsa czy Łopuszańskiej. Dodała, że jednym z priorytetów jej prezydentury był „zrównoważony rozwój”. Podkreśliła, że duża część wydatków skierowana była na poprawę taboru komunikacji miejskiej oraz z drugiej strony na tworzenie nowych parków i zagospodarowanie terenów zielonych.

Jako „mało popularną decyzję”, ale ważną w swojej prezydenturze, wymieniła podniesienie stawki czynszu za mkw. z 2,80 na 7 zł. Zaznaczyła, że było to potrzebne, aby polepszyć warunki w mieszkaniach komunalnych.

Prezydent została zapytana przez dziennikarzy o swoje plany po zakończeniu urzędowania.

Politycznego planu nie mam. Ja zresztą nigdy nie miałam planów politycznych, tylko podejmowałam wyzwania. Przede wszystkim będę miała studentów: doktorantów, magistrantów, także praca naukowa, praca na uczelni i trochę więcej czasu dla wnuków i więcej czasu dla mamy, która ma 92 lata. Ja mam co robić

- odpowiedziała. Dopytywana, czy po zakończeniu kadencji stawi się na komisji weryfikacyjnej, odpowiedziała: - Zostawmy tę komisję w spokoju.

[polecam: https://niezalezna.pl/240746-niebywale-gronkiewicz-waltz-skarzy-komisje-weryfikacyjna-za-quotlamanie-praw-czlowiekaquot]

Zapytana, czy wprowadzi wybranego 21 października na prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego do ratusza, odpowiedziała, że nie ma takiej potrzeby, bo Trzaskowski jest niezależną i doświadczoną osobą.


 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#HGW #Warszawa #POLIN

redakcja