Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Trzaskowski wstydzi się HGW?! To zdjęcie nie pozostawia wątpliwości

Warszawiakom rządy Hanny Gronkiewicz-Waltz mogą kojarzyć się w ostatnim czasie głównie z aferą reprywatyzacyjną. Nic dziwnego, że kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił delikatnie wykadrować jedno ze zdjęć, tak by... nie być na nim z partyjną koleżanką.

Autor: redakcja

W grudniu 1962 roku papież Jan XXIII ogłosił błogosławionego Władysława z Gielniowa patronem Warszawy. Wiele lat później, na obchodach upamiętniających bł. Władysława pojawili się prominentni politycy Platformy Obywatelskiej. Nie byłoby w tym może nic przesadnie dziwnego, gdyby nie zamieszanie wokół zdjęć z uroczystości.

Reklama

Obecna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz w kościele stała nieopodal Rafała Trzaskowskiego. Widać to doskonale na zdjęciu, które prezydent Warszawy zamieściła na swoim profilu na Twitterze.

Podobne zdjęcie zamieścił Rafał Trzaskowski, z tym, że kadr został skomponowany w ten sposób, by... nie było widać Gronkiewicz-Waltz.

Wygląda na to, że Trzaskowski nie chce pokazywać się w towarzystwie swojej partyjnej koleżanki. Tym bardziej, że coraz częściej pojawiają się porównania Trzaskowskiego do Gronkiewicz-Waltz i sugestie, że jego ewentualna wygrana, to przedłużenie jej kadencji, a to widocznie musi boleć kandydata PO. Nie umknęło to jednak uwadze internautów:

Przy okazji, Trzaskowski nie byłby sobą, gdyby nie popełnił gafy. Napisał na Twitterze o błogosławionym "Władysławie z Gieleniowa", choć taka miejscowość... nie istnieje. Błogosławiony patron Warszawy pochodził z Gielniowa k. Przysuchy.

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl
Reklama