Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Grabiec nagle stracił słuch. Wystarczyło, że Michał Rachoń coś mu przypomniał

Rzecznik prasowy totalnej opozycji gościł dziś w TVP Info. Kiedy rozmowa zeszła na temat tzw. ustawy dezubekizacyjnej, Jan Grabiec przeszedł do ataku i zaczął ją krytykować. Jednak wystarczyło pewne przypomnienie Michała Rachonia, żeby poseł Platformy Obywatelskiej niespodziewanie ogłuchł. 

Jan Grabiec
Jan Grabiec
fot. Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Dziś w „Woronicza 17” Michał Rachoń i jego goście podsumowywali kończący się rok. Jednym z tematów, o którym rozmawiano, była ustawa dezubekizacyjna. Na jej podstawie prawie 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL ma obniżone emerytury i renty. Nie mogą być one wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.

Ustawę zaatakował – a jakże! – goszczący w studiu poseł Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. 

Ten plan polityczny PiS-u pokazują trochę, w jak absurdalnej rzeczywistości funkcjonujemy od dwóch lat. PiS obniżył emerytury w Polsce. Ci, którzy przechodzą na emeryturę teraz, na podstawie tych przepisów o obniżeniu wieku emerytalnego, przechodzą nie tylko wcześniej na emerytury, ale na emerytury o wiele niższe – w przypadku kobiet nawet o 30-40 procent emerytury są  niższe 
– zaczął. 

Trochę na osłodę (…) pokazujecie, że innym zabieracie jeszcze więcej. Do tego wora tak zwanych esbeków, jak mówicie, wrzuciliście ludzi, którzy przez całe życie pracowali dla wolnej Polski, policjantów, którzy poświęcali swoje życie dla bezpieczeństwa Polaków, a byli na przykład na kursie przed 89 rokiem, kursie, nie wiem, techniki jazdy drogowej szkole w Legionowie
– kontynuował.

W tym momencie wszedł Grabcowi w słowo prowadzący program Michał Rachoń.

Za każdym razem, jak pan będzie powtarzał ten argument, to ja poproszę, żeby pan powiedział, jak się nazywała ta szkoła, czyjego imienia ona była 
– stwierdził. 

Niestety, Grabiec najwyraźniej stracił na chwilę słuch, bo reakcji nie było żadnej.

To ja powiem – Feliksa Dzierżyńskiego 
– postanowił wyręczyć posła totalnej opozycji Rachoń.

Grabiec, rzecz jasna, pozostał niewzruszony, i kontynuował swój wywód. 

Dobrą odtrutką na słowa Grabca jest wcześniejsza wypowiedź posła Prawa i Sprawiedliwości Marcina Horały.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#Jan Grabiec #Michał Rachoń #Woronicza 17 #ustawa dezubekizacyjna #emerytury

redakcja