Te propozycje Platformy Obywatelskiej mają taki charakter doraźny. Obecnie wszystkie partie wpadają w populizm i tutaj też mamy z tym do czynienia - ocenił w rozmowie z portalem Niezależna.pl dr Bartłomiej Biskup, politolog Uniwersytetu Warszawskiego.
Platforma Obywatelska przedstawiła swoją "Receptę na kryzys". Wśród nich znalazły się takie propozycje jak: 5 proc. VAT dla poszkodowanych w pandemii branż, 10 tys. zł kwoty wolnej od podatku, odszkodowania dla firm, likwidacja tzw. podatku Belki, nowe przepisy obowiązujące dopiero od 1 stycznia, handel w niedziele.
Wielu obserwatorów zauważyło, nie oceniając treści i jakości tych propozycji, że to pierwszy raz od dawna, kiedy Platforma Obywatelska składa jakieś pozytywne propozycje, a nie opiera swojego programu na likwidowaniu i odsuwaniu PiS-u od władzy.
Politolog Uniwersytetu Warszawskiego dr Bartłomiej Biskup w rozmowie z portalem Niezależna.pl ocenił, że Platforma chce stać się "bardziej konkretna". - Wcześniej to stanowisko w sprawie aborcji, teraz te propozycje gospodarcze - powiedział.
- Te propozycje mają taki charakter doraźny. Obecnie wszystkie partie wpadają w populizm i tutaj też mamy z tym do czynienia. Tylko jeżeli chodzi o realizacje tych postulatów to punkt widzenia, zmienia się z punktem siedzenia - jak rządzimy, to musimy patrzeć bardziej realnie na budżet państwa. Myślę, że to są takie postulaty, które są miłe dla ucha, ale nie sądzę, że mogą one wywołać jakieś poruszenie. Tu nie ma jakiejś całościowej wizji, tylko kilka takich punktowych narzędzi.
- ocenił politolog.
- Tu nie ma jakiejś całościowej wizji, tylko kilka takich punktów narzędzi. To takie populistyczne, punktowe działania - tu obniżmy, tu obniżmy, tu dajmy - ale dzisiaj wszyscy nam "dają", ale do tego mamy jeszcze pandemię, więc trzeba to jeszcze spiąć z budżetem państwa.
- dodał.