Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Giertych obraził się po słowach Manowskiej? Internauci w śmiech: Protesty też już Wam "ukradli?"

Małgorzata Manowska, I Prezes Sądu Najwyższego powiedziała dziś, jak od środka wygląda temat "protestów wyborczych". Akcję, jak przypominamy, nakręcił Roman Giertych. Teraz, poseł Platformy Obywatelskiej - w swoim stylu - grozi Manowskiej "złożeniem zawiadomienia".

Autor: Anna Zyzek

"W ostatnim czasie do Sądu Najwyższego wpłynęło, według szacunków opierających się z biura podawczego, blisko 50 000 spraw. Liczba ta stanowi w przybliżeniu odpowiednik 2-3 letniego wpływu wszystkich spraw do Sądu Najwyższego. Z tego względu, czynności administracyjne związane z rejestracją spraw wymagają nadzwyczajnego zaangażowania wszystkich pracowników Sądu Najwyższego" 

– taki komunikat przekazał dziś w mediach społecznościowych Sąd Najwyższy.

Reklama

Dziś w Radiu ZET gościła I Prezes SN, Małgorzata Manowska, która przyznała, że większość protestów to tzw. giertychówki. - Indywidualnych protestów jest kilkaset sztuk. Ponad 90 proc. to są protesty powielane, których wzór został udostępniony przez posła PO - Giertycha

Giertych się... wściekł?

Oczywiście, Roman Giertych, w typowym dla siebie stylu, zareagował na słowa Manowskiej w mediach społecznościowych. Groźbą.

Jutro złożę zawiadomienie na p.Manowską i inne osoby z tzw. Izby Nadzwyczajnej. We wszystkich 50 tysiącach protestach wyborczych z mojego wzoru, wnosiliśmy o przekazanie ich do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Z jej wypowiedzi wynika, że nasze protesty ukradli neosędziowie.

– czytamy w jego wpisie. 

Jednak, i tym razem doczekał się odpowiedzi ze strony internautów:

 

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl
Reklama