- Sytuacja w Iraku jest niestabilna od wielu miesięcy. Mam jednak nadzieję, że to co wydarzyło się po atakach rakietowych doprowadzi do deeskalacji tego napięcia. Wskazuje na to wypowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa. Iran wydaje się być uspokajany po tym ataku rakietowym (który przeprowadził na bazy amerykańskie w Iraku). Miejmy nadzieję, że tak będzie
- powiedział gen. Piotrowski.
- Byłbym jednak bardzo daleki od wyciągania wniosków, że sytuacja na Bliskim Wschodzie jest dla nas uspokajająca. Natomiast niewątpliwie wpisuje się ona w tendencję deeskalacji tej niekorzystnej sytuacji, która się wywiązała - ocenił.
Zapewnił, że polskie wojsko jest gotowe na scenariusz działania adekwatny do zaistniałej sytuacji.
- Jesteśmy do tego gotowi, pomimo zaskakującej sytuacji, jaką był wielokrotny atak rakietowy. Sposób wyszkolenia i przygotowania polskich żołnierzy był (podczas tego ataku) jak najbardziej prawidłowy do zaistniałego zagrożenia. Zachowanie i procedury nie zawiodły. Jest też bardzo ważne dla mnie, jako dowódcy, że morale żołnierzy (przebywających na misji w Iraku) jest bardzo wysokie i są oni bardzo zdeterminowani do tego, żeby realizować zadania, które zostały przed nimi postawione
- powiedział gen. Piotrowski.
Kierując swoje słowa do rodzin żołnierzy i pracowników wojska przebywających na misji w Iraku, zapewnił, że wspiera ich i dołoży wszelkich starań, aby misja polskich żołnierzy w Iraku była realizowana według dotychczasowych założeń - czyli "budowania bezpieczeństwa w świecie, budowania bezpieczeństwa Polski, także w jej otoczeniu".
W środę, w pierwszym wystąpieniu po irańskim ataku na bazy USA w Iraku prezydent Donald Trump wezwał NATO do większego zaangażowania na Bliskim Wschodzie i zaapelował do światowych mocarstw o wypracowanie nowego porozumienia z Iranem, które uczyni świat bezpieczniejszym. Zapowiedział też nałożenie dodatkowych karnych sankcji na Iran do czasu, gdy państwo to nie zmieni swojego postępowania i nie porzuci terroryzmu oraz aspiracji nuklearnych.