Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Frasyniuk nie widzi nic złego w apelu: „jeb*ć pisiora”. Skoro walka o „wolność”, wszystkie chwyty dozwolone!

W ubiegłą niedzielę zorganizowano wiece wsparcia wobec sędziego Pawła Juszczyszyna. Nikt nie miał złudzeń co do charakteru zgromadzeń w całej Polsce. Obecny na wrocławskiej manifestacji Władysław Frasyniuk wrzeszczał do mikrofonu: „jeb*ć pisiora”. Zgromadzeni z entuzjazmem wspólnie skandowali wulgarny apel. Dziś Frasyniuk zabrał głos.

zdjęcie ilustracyjne / fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

W niedzielę przed sądami w kilkudziesięciu miastach w Polsce oraz przed Ministerstwem Sprawiedliwości odbyły się protesty po cofnięciu delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego sędziego Pawła Juszczyszyna, a następnie zawieszeniu go w wykonywaniu obowiązków.

Podczas protestu we Wrocławiu głos zabrał m.in. Władysław Frasyniuk. Po kilku zdaniach odnośnie do sędziów, którzy walczą na pierwszym froncie o państwo prawa”, zaczął skandować: „jeb*ć pisiora, jeb*ć i się nie bać”.

Dziś Frasyniuk zabrał głos ws. wzywania do wykrzykiwania wulgarnych obelg pod adresem sympatyków oraz polityków Zjednoczonej Prawicy.

"Gdy słucham młodych publicystów, komentujących moją wypowiedź, to mam wrażenie, że oni są przekonani, iż myśmy tę komunę obalili siedząc w barach mlecznych. Więzienie to było sanatorium, a ścieżka zdrowia to pakiet zabiegów spa" – mówi Frasyniuk w rozmowie z portalem dziennik.pl. 

Jak tłumaczy, do „obrony demokracji przed PiS” potrzebny jest ostry język. Tłumaczy, że dziś stoimy przed wyborem: wolność lub autorytaryzm.

Pytany, dlaczego zdecydował się apelować w tak wulgarny sposób, odpowiedział:

Skraca pani to do jednego zdania. A ja mówiłem przede wszystkim o łamaniu swobód obywatelskich i Konstytucji. Zręczność PiS polega na tym, że ich PR jest profesjonalny, bezwzględny. W efekcie środowisko liberalno-demokratyczne straciło pazury, stało się ugrzecznione. Dlaczego? Bo nie chce paść ofiarą pomówień i oszczerstw.

„Bez chamów-Frasyniuków, „wariatów i wariatek” od Pawła Kasprzaka czy Marty Lempart nie byłoby pola do popisu dla komentatorów. My, chamy i wariaci, nie oczekujemy, że wszyscy wyjdą z nami na ulice, ale bez zrozumienia i wsparcia ze strony tych grup, którym bliskie są wartości demokratyczne, przegramy” – przekonuje dalej Frasyniuk.

Postawę opozycjonisty z czasów PRL skomentował rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Zaznaczył, że podczas jednej z niedzielnych demonstracji solidarności z sędziami doszło do użycia słów, które muszą budzić sprzeciw i zaniepokojenie. „Wypowiedział je we Wrocławiu wybitny działacz opozycyjny czasów PRL Władysław Frasyniuk” - dodał.


 

 



Źródło: dziennik.pl, niezalezna.pl, Twitter

#Władysław Frasyniuk #jeb*ć pisiora #Paweł Juszczyszyn #wolne sądy #konstytucja

redakcja