Nikogo nie dziwi ucieczka parlamentarzystów KO do Hołowni - twierdzi poseł PiS Kazimierz Smoliński. Dla niego transfer kolejnej posłanki do ruchu Polska 2050 nie był większym zaskoczeniem. Na Twitterze wytłumaczył tę sytuację: "Oni nie mają poglądów, im wszystko jedno czy są w KO, u Hołowni czy w innej partii" - napisał.
Poseł Paulina Hennig-Kloska z Koalicji Obywatelskiej ogłosiła dziś przejście do ruchu Szymona Hołowni Polska 2050, choć jeszcze kilka dni temu nic na to nie wskazywało. To kolejny transfer z KO do byłej gwiazdy telewizji TVN - wcześniej tę samą drogę przeszli senator Jacek Bury i poseł Joanna Mucha. U Hołowni znalazła się też poseł Hanna Gill-Piątek, która do Sejmu dostała się z list Lewicy.
Transfer Hennig-Kloski do ruchu Polska 2050 wywołał wiele komentarzy. Szczególnie niezadowoleni są przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, którzy w krótkim czasie tracą kolejny głos w Sejmie. Z kolei wieloletnia koleżanka parlamentarzystki, poseł Joanna Scheuring-Wielgus, pisała nawet o "zdradzie". - Zdradziła Ryszarda Petru, zdradziła Adama Szłapkę, zdradzi Hołownię. Cała Paulina - komentowała.
Zaskoczony nie był za to poseł PiS Kazimierz Smoliński. "Nikogo nie dziwi ucieczka parlamentarzystów KO do Hołowni" - stwierdził.
- Oni nie mają poglądów, im wszystko jedno czy są w KO, u Hołowni czy w innej partii. Liczy się tylko kto w danym momencie jest silniejszy i kto może zapewnić lepsze stanowisko. Platforma tonie więc uciekają
- skomentował na Twitterze.
Nikogo nie dziwi ucieczka parlamentarzystów KO do Hołowni. Oni nie mają poglądów, im wszytko jedno czy są w KO, u Hołowni czy w innej partii. Liczy się tylko kto w danym momencie jest silniejszy i kto może zapewnić lepsze stanowisko. Platforma tonie więc uciekają.
— Kazimierz Smoliński (@KaziSmolinski) February 15, 2021