Nieznane fakty z wizyt czołowych polityków PO w Moskwie w 2008 r. będą głównym tematem nowego, drugiego odcinku serialu "Reset", który zaprezentowany zostanie dziś na antenie TVP o 21.30. Poprzedni odcinek wywarł duży wpływ na przedstawicieli opozycji. - Widziałem Radosława Sikorskiego, który biega cały czas z telefonem. Mimika Sikorskiego była taka, że jest przerażony i to było widać. Wszyscy zwrócili na to uwagę, pytali nas, co się dzieje - relacjonował w programie #Jedziemy Dominik Tarczyński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Dziś na antenie TVP o 21.30 wyemitowany zostanie drugi odcinek dokumentalnego serialu "Reset" prof. Sławomira Cenckiewicza oraz Michała Rachonia. W serialu ujawniają nieznane dokumenty i sensacyjne fakty na temat polsko-rosyjskiego resetu lat 2007–2014.
📌 𝗝𝘂𝘇̇ 𝗱𝘇𝗶𝘀́ 𝗼 𝗴𝗼𝗱𝘇. 𝟮𝟭.𝟯𝟬 𝘄: #𝗧𝗩𝗣𝗜𝗻𝗳𝗼 𝗼𝗿𝗮𝘇 #𝗧𝗩𝗣𝟭 - "#𝗥𝗲𝘀𝗲𝘁".
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) June 19, 2023
Zobacz zwiastun 2. odcinka autorstwa @michalrachon i prof. @Cenckiewicz ⤵️ pic.twitter.com/GZKKiY9l2I
W programie #Jedziemy Rachoń mówił dzisiaj o przyjętej na początku 2008 r. przez rząd Donalda Tuska nakierowanej na Rosję "nowej filozofii" w polityce zagranicznej
Podstawą tej nowej wizji był dokument zredagowany w MSZ przez Jarosława Bratkiewicza.
- Wyposażony w tak skonstruowany dokument, szef MSZ, Radosław Sikorski, poleciał pod koniec stycznia 2008 r. do Moskwy, by zaproponować Siergiejowi Ławrowowi nową filozofię stosunków polsko-rosyjskich, a następnie ją realizować. Rozmowy, w których po drugiej stroni zasiadał Ławrow, miały przygotować pierwszy, najważniejszy akord nowych relacji - spotkanie Donalda Tuska z Władimirem Putinem w Moskwie. (...) Sikorski przyleciał do Moskwy, aby przygotować wizytę Tuska, który miał podążać w ślad za nim - mówił Michał Rachoń.
Tusk w Moskwie miał rozmawiać nie tylko o stosunkach bilateralnych, ale także energetyce oraz bezpieczeństwie.
- W drugim odcinku pokażemy nieznane do tej pory okoliczności wizyty i jej przebiegu
- zapowiedział Rachoń.
Podczas rozmowy politycznej, Dominik Tarczyński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, stwierdził, że w Parlamencie Europejskim zapanowała "panika".
- Absolutna panika, widziałem Radosława Sikorskiego, który biega cały czas z telefonem. Mimika Sikorskiego była taka, że jest przerażony i to było widać. Wszyscy zwrócili na to uwagę, pytali nas, co się dzieje - mówił Tarczyński.
#Reset pic.twitter.com/YDcPtIEk26
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) June 19, 2023
Mówiąc o polityce "resetu", którą prowadzono w Polsce w czasach rządu Donalda Tuska, europoseł stwierdził, że był premier "wykonywał polecenia, które był konieczne i potrzebne dla Rosji".
- Kiedy walczyliśmy w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy przeciwko Rosji, jednym z elementów rezolucji był warunek zwrotu wraku tupolewa. Posłowie PO nie przyszli na głosowanie, nie mówiąc już o debacie. Unikali wszystkiego, co mogłoby dotknąć Rosji - przypominał Dominik Tarczyński.
Jego zdaniem, inicjatorami polityki resetu relacji z Rosją byli Niemcy.
- Niemcy chciały się dogadać, używając liczby mnogiej - "państwa członkowskie", wystawiły Polskę jako pomost, przez który Rosja mogła wejść na terytorium UE, podać jej rękę na tym moście, zrobić deal i kopnąć Polskę. Niemcy były głównym kołem zamachowym, by podejmować takie, a nie inne decyzje