Od środy rano przed Sejmem trwa demonstracja, której uczestnicy domagają się nowelizacji ustaw o sądach. Chcą, by zostały do niej wprowadzone poprawki, zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej.
Choć organizatorzy zapowiadali, że będzie to spokojna, pokojowa manifestacja, to przed budynkiem parlamentu działy się rzeczy karygodne. Ale zadymiarze nie są sami - dzielnie wspierają ich w tych działaniach politycy opozycji.
Uczestnicy manifestacji to w zdecydowanej większości dobrze znane naszym Czytelnikom twarze - "rozbijacze" spotkań posłów PiS z wyborcami i stali bywalcy ulicznych awantur w "obronie demokracji".
Spore zamieszanie wywołało wczoraj nagranie ukazujące leżącą na chodniku kobietę, działaczkę Obywateli RP, która awanturuje się z policją.
Mówcie co chcecie, ale Panowie z @PolskaPolicja mają cholernie mocną cierpliwość... ? pic.twitter.com/UT0b6o4KYV
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 18 lipca 2018
Jak przypomina prezydencki fotograf Jakub Szymczuk, ta sama kobieta dokładnie tak samo zachowywała się rok temu...
To jest twitt sprzed roku, wczoraj dokładnie ta sama pani, w tej samej koszuli, w tym samym miejscu, robi dokładnie to samo... dzień świstaka normalnie
- napisał na Twitterze Szymczuk.
To jest twitt sprzed roku, wczoraj dokładnie ta sama pani, w tej samej koszuli, w tym samym miejscu, robi dokładnie to samo... dzień świstaka normalnie. https://t.co/770PTRNI3u
— Jakub Szymczuk (@jakub_szymczuk) 19 lipca 2018
My z kolei pamiętamy tą panią z innego protestu, kiedy przez kilkadziesiąt minut atakowała posłankę PiS Krystynę Pawłowicz.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Obywatelka RP" zaatakowała posłankę PiS. Oto obrońcy "nadzwyczajnej kasty" - WIDEO