Wczoraj ulicami Gdańska przeszedł V Trójmiejski Marsz Równości, zorganizowany przez środowisko LGBT pod hasłem “Miłość może tylko łączyć”. Słowa takie wypowiedział podczas Marszu Równości dwa lata temu Paweł Adamowicz. W marszu wzięła udział obecna prezydent miasta, Aleksandra Dulkiewicz, która wydawała się być nim zachwycona. Szkoda jednak, że nie zauważyła, iż podczas manifestacji doszło do skandalu - jawnie naśmiewano się z religii katolickiej i to w wyjątkowo obrzydliwy sposób. A miała być "równość" i "tolerancja"...
Na początku marszu z głośników odtworzono nagranie z wypowiedzią Adamowicza z III Trójmiejskiego Marszu Równości. Paweł Adamowicz został zamordowany w połowie stycznia 2019 r. podczas finału WOŚP w Gdańsku.
Marta Magott z Tolerado mówiła, że "dziś jest dzień upamiętnienia naszego prezydenta, który jako pierwszy dał patronat nad Trójmiejskimi Dniami Równości, jako pierwszy stworzył w Polsce Model na Rzecz Równego Traktowania".
Głos przed rozpoczęciem marszu zabrała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
"Miłość może tylko łączyć". Pamiętacie, kto powiedział te słowa? Wiem, że pamiętacie. Bardzo się cieszę z tego, widząc ile jest tu rodzin, bo to w rodzinie rozpoczyna się nauka równości, a potem kiełkuje w naszym dorosłym życiu
- mówiła.
Dodała, że to w rodzinie "uczymy się otwartości na innego, wrażliwości i pomocy słabszym".
Chcę was zapewnić, że w Gdańsku nie ma miejsca na przejawy nienawiści i zgody nie będzie. Zrobię wszystko, żeby Gdańsk był miastem otwartym, solidarnym, wrażliwym na każdego człowieka. Ale to zależy od każdej i każdego z nas - ja sama mogę niewiele. To my wszyscy musimy reagować na to, gdy dzieje się zło. Bądźmy odważni i postawmy tamę złemu językowi, postawmy tamę złu. Kiedy widzimy, że ktoś słabszy potrzebuje pomocy - wyciągnijmy mu rękę. Bo taki marzy mi się mój Gdańsk. Wierzę, że marzenie o tym podzielacie wszyscy, jak tu jesteście
- powiedziała Dulkiewicz.
Po marszu Delkiewicz zamieściła na Twitterze wpis, w którym podkreśliła, że jest dumna, iż mogła brać udział w manifestacji.
Jestem dumna i zaszczycona, że mogłam otworzyć i uczestniczyć w V Trójmiejskim Marszu Równości ?️?@gdansk nie boi się różnorodności❣️ pic.twitter.com/Sbm1Ry3Fe1
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) 25 maja 2019
Prezydent jakoś "umknął" skandal, do którego doszło na marszu. Jawnie, w wyjątkowo ohydny sposób, szydzono tam z religii katolickiej:
Olu, to piękne i wzruszające, że znów można ponabijać się z katolików, a oni musza siedzieć cicho bo jak nie to będzie nietolerancja i homofobia... Prawda?
— Szymon Ruman (@SzymonRuman) 25 maja 2019
Zdjęcia za @Radio_TOK_FM pic.twitter.com/s6f456Mbl9
To zdjęcie z waszego marszu LGBT. Jest pani "dumna i zaszczycona" że profanowany jest obraz Matki Boskiej i inne świętości katolików? pic.twitter.com/7cxvMZuHfF
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 25 maja 2019
Czy pani Dulkiewicz jest nadal „dumna” i „zaszczycona”, po demonstracji złych ludzi?
— Dorota Kania (@DorotaKania2) 25 maja 2019
Skoro @Dulkiewicz_A taka odważna, niech spróbuje lżyć i profanować judaizm albo Mahometa. A nie, czekaj... przecież jest "poszanowanie wartości, tolerancja".
— Wiktor Furman (@wiktor_furman) 26 maja 2019
Szanowna Pani prezydent @Dulkiewicz_A, uczestniczyła Pani w dzisiejszym "marszu równości". Można prosić o komentarz do tego, co widać na zdjęciu? pic.twitter.com/qXLplAWZb1
— Artur Ceyrowski (@fideista) 25 maja 2019
Patrzę na zdjęcia z dzisiejszej parady równości w Gdańsku i ogarnia mnie ogromnie współczucie. Jak nieszczęśliwym trzeba być, by na złość innym próbować sprofanować jego świętości.
— Michał Szułdrzyński?? (@MSzuldrzynski) 25 maja 2019