Już na początku debaty o reformie sądownictwa stało się jasne, że posłowie Koalicji Obywatelskiej zrobią wszystko, by zostać zauważonym. Trójka posłów, z Klaudią Jachirą na czele, zorganizowała... szalikowy happening.
Debata o nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych rozpoczęła się od happeningu trójki posłów Koalicji Obywatelskiej. W ostatnim rzędzie rozwinęli oni szalik z napisem "Konstytucja", wznoszone były też okrzyki. Według prowadzącego obrady, jest to naruszenie powagi Sejmu.
- Zwracam się do pana przewodniczącego Budki. Trójka posłów z państwa klubu, która ośmiesza pański klub, to jest pana zmartwienie. Ale jednocześnie zakłócają naruszają regulamin Sejmu i to jest zmartwienie prezydium i będziemy musieli na to zareagować na najbliższym posiedzeniu
- powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Złożony w ubiegłym tygodniu projekt PiS zakłada wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym. Projekt nakłada na sędziów i prokuratorów obowiązek poinformowania, do jakich partii należeli przed objęciem stanowiska, w jakich stowarzyszeniach działają oraz o ewentualnie prowadzonych portalach - nawet anonimowo lub pod pseudonimem. Pakiet zmian dotyczy również Sądu Najwyższego.