Niewiele brakowało, by opozycja wygrała głosowanie w Sejmie w sprawie trybu dyskusji nad projektem nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych. Byłoby tak, gdyby posłowie... przyszli do pracy na czas. Jedną z nielicznych szans na wygraną w głosowaniu zaprzepaścili przez własny brak mobilizacji. Debata odbędzie się więc z ograniczeniem czasowym i limitem pytań.
Debata w sprawie nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych odbędzie się z limitem pytań i maksymalnie 5-minutowym czasem każdego z wystąpień. Na pewno nie zadowala to opozycji, która zapowiada twarde stanowisko i najprawdopodobniej będzie miała wiele pytań.
Okazuje się jednak, że tryb dyskusji mógł być zupełnie inny, gdyby posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i Konfederacji... pojawili się na głosowaniu. Za przyjęciem wspomnianego już systemu debaty było 204 posłów (203 z PiS i 1 z Konfederacji), a przeciw - 195. Gdyby w sali plenarnej było o 10 posłów opozycji więcej, ograniczeń w debacie zapewne by nie było i posłowie z Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i Konfederacji mogliby powiedzieć naprawdę wiele o tym, co sądzą o projekcie proponowanym przez PiS. Trzeba było tylko przyjść do pracy.
Wśród nieobecnych byli m.in. Joanna Kluzik-Rostkowska, Grzegorz Napieralski, Paweł Poncyljusz czy Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej; Magdalena Biejat, Andrzej Rozenek czy Anna Maria Żukowska z Lewicy; Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Piotr Zgorzelski z PSL czy Janusz Korwin-Mikke i Robert Winnicki z Konfederacji.
W mediach społecznościowych słychać już głosy oburzenia takim poziomem "mobilizacji" opozycji.
"19 grudnia spaliśmy do południa" - tyle w temacie sprawności opozycji czyli PO, Lewicy i PSL.
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) December 19, 2019
Opozycja właśnie przegrała 195:204 głosowanie ws. trybu procedowania ustawy kagańcowej (tej w sprawie której tysiące ludzi wczoraj wyszło na ulice!). Będzie debata, 5-min wystąpienia + ograniczona liczba pytań. Można było wygrać. Tylko trzeba być w pracy. #WolneSądy pic.twitter.com/R8Gz8318bC
— Szymon Hołownia Oficjalny (@szymon_holownia) December 19, 2019
Swoją hipotezę ma Błażej Poboży, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Czyżby posłowie opozycji musieli odpocząć po wczorajszych manifestacjach w obronie sędziów?
Odpoczywali po wczorajszych demonstracjach. ? https://t.co/c3qwznJHnn
— Błażej Poboży (@pobozy) December 19, 2019