- Będzie to przedmiotem mojego wystąpienia poselskiego do pana premiera, żeby administracja rządowa wszczęła procedury wyjaśniające, jak mogło do czegoś takiego dojść - zadeklarował poseł PiS Krzysztof Czabański. W ten sposób szef Rady Mediów Narodowych zamierza zająć się sprawą prof. Aleksandra Nalaskowskiego, który został zawieszony po krytycznym felietonie o ideologii LGBT.
Gdy „Gazeta Wyborcza” pisała o majątku żony premiera Mateusza Morawieckiego, politycy Platformy Obywatelskiej podnosili larum. Domagali się wówczas przyjęcia projektu zobowiązującego rodzinę szefa rządu do ujawnienia zarobków. Tymczasem Sejm uchwalił ustawę ws. jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych. Ilu polityków Platformy Obywatelskiej – Koalicji Obywatelskiej głosowało za tym projektem? Dokładnie jedna osoba. Reszta była przeciw lub się wstrzymała.
W "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki ten wynik w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską skomentował poseł PiS i przewodniczący Rady Mediów Narodowych.
"Ten wynik sam się komentuje. Trudno cokolwiek dodać więcej. Zawsze można mieć zastrzeżenie do konkretnych rozwiązań, ale czymś innym jest odrzucenie samego pomysłu w całości, tym bardziej, że oni o niczym innym ostatnio nie mówili. Jak widać, są to takie żetony w politycznym pokerze, w którego grają"
- mówił Krzysztof Czabański.
"Pewne rzeczy być może będą wymagały jakiejś korekty, ale chodzi o to, że nie jest tak, że można uciec z majątkiem, przepisując go na członka rodziny. Ten projekt ustawy próbuje tę materię ogarnąć z korzyścią dla życia publicznego"
- dodał.
Czabański odniósł się także do sprawy profesora Aleksandra Nalaskowskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który w swoim felietonie w dosadnych słowach skrytykował ideologię LGBT. Pisał m.in. "wypełzają na ulice miast gwałciciele, obleśne grube baby, tęczowa zaraza". Po czym został... zawieszony przez rektora uczelni w pełnieniu obowiązków nauczyciela akademickiego.
"To, co zrobił rektor uniwersytetu, to smutna sprawa. Uniwersytety były ośrodkiem wolnej myśli debat, a stały się narzędziem cenzury, poprawności politycznej. Z profesorem Nalaskowskim rozmawiałem i będzie to przedmiotem mojego wystąpienia poselskiego do pana premiera, żeby administracja rządowa wszczęła procedury wyjaśniające, jak mogło do czegoś takiego dojść"
- podkreślił poseł Czabański.
Jak dodał, na polskich uczelniach obecnie mamy do czynienia z niepokojącymi sytuacjami.
"Jeżeli w oczach rektorów poprawne politycznie jest libertyństwo, to ono obowiązuje i nie spotyka się z żadną reprymendą, ale jeżeli ktoś odwołuje się do tradycji Kościoła Katolickiego, to nagle okazuje się, ze to nienowoczesne, nieeuropejskie i trzeba temu przeciwdziałać"
- opisuje to zjawisko szef Rady Mediów Narodowych.