Nie możemy otworzyć nowego lotniska za wcześnie, gdy Okęcie i Modlin wciąż będą miały niewykorzystaną, a uzyskaną dzięki nowym inwestycjom przepustowość - powiedział "Rzeczpospolitej" Czernicki.
Nie wie, co zrobi Tusk
Przekonywał, że poprzednie władze spółki zostawiły ją w takim stanie, że konieczna była analiza dokumentów. "Musieliśmy wiedzieć, co zostawili nam nasi poprzednicy, czy terminy w harmonogramie prac są do utrzymania" - powiedział. Oznajmił, że do premiera trafiła już rekomendacja.
"Nie mogę dziś przesądzić, jaka będzie decyzja (Donalda Tuska - przyp. red.). Ale podchodzimy do tego przedsięwzięcia i tej decyzji zupełnie inaczej niż nasi poprzednicy"
– oznajmił.
Projekt zbyt ambitny...
Prezes stwierdził, że CPK to nie powinien być "projekt ambicjonalny, największego i najbardziej imponującego portu lotniczego w tej części Europy".
"Projekt w naszym ujęciu ma odpowiadać na konkretną potrzebę – zapewnienia możliwości transportowych w Polsce. Nie ma być celem samym w sobie z jego godnościowymi i politycznymi konotacjami"
– przekonywał.