Do Europy dotarł nowy wariant koronawirusa, który określono mianem "Centaurus". Zdaniem włoskich epidemiologów, może być on tak zakaźny, jak Omikron, odpowiedzialny za falę zachorowań na całym świecie na przełomie 2021 i 2022 r.
Szef departamentu badań statystytki medycznej i epidemiologii molekularnej na rzymskim Uniwersytecie Campus Bio-Medico, prof. Massimo Ciccozzi podkreślił, że "monitorujemy sytuację", a nowy subwariant, który obecnie nie budzi obaw, jest obserwowany tak, jak wszystkie inne.
Zastrzegł, że nie wiadomo, czy Centaurus powoduje większą śmiertelność, bo nie przeprowadzono jeszcze badań w tym kierunku.
- Jedyna rzecz jest taka, że ma dwie mutacje różniące je zarówno od Omikrona 5, jak i Omikrona 2, od których pochodzi
- wyjaśnił Massimo Ciccozzi. Zaznaczył zarazem, że mutacje te są w stanie "umknąć przeciwciałom".
- Normalne jest to, że wirus musi cały czas przezwyciężać system immunologiczny; w przeciwnym razie ginie
- dodał epidemiolog.
Służby sanitarne wykryły pierwszy przypadek Centaurusa w Holandii. Do tej pory stwierdzono go w 10 krajach świata.