Dziś Tomasz Siemoniak, poseł PO, jeden z ministrów-cieni w "gabinecie" Grzegorza Schetyny pochwalił się na Twitterze tym, w jaki sposób on i jego partyjni koledzy chcą wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Internauci nie pozostawili na tym pomyśle suchej nitki.
Siemoniak wrzucił do serwisu społecznościowego zdjęcie... "Atlasu Kotów" z autografami polityków PO. To właśnie dochód ze sprzedaży tej książki ma trafić na konto WOŚP.
Na komentarze nie trzeba było długo czekać.
Nawet w #atlaskotów PO jest krok z tyłu za PJK #cozażenada pic.twitter.com/sToAbje9ut
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) 26 grudnia 2017
Może kamienice?
— Damian Olejniczak (@BDamiani18) 26 grudnia 2017
Naśladujecie mistrza polskiej polityki. To dobrze :) Ale słynny #atlaskotów jest tylko jeden.
— Damian Rusin (@Rusin84) 26 grudnia 2017
Czy zarząd #Platforma myślał o tym aby na WOŚP przeznaczyć zegarki waszych Baronów?
— Łuki Kong (@Luki_kong) 26 grudnia 2017
Oryginalne, jak cała platforma.pic.twitter.com/L3fO3mJ2jW
— Dariusz Korolczuk (@copone1dak) 26 grudnia 2017
Większe branie będzie miał lot caracalem
— Artur Fazik (@asnyk24) 26 grudnia 2017
Przypomnijmy, w trakcie posiedzenia sejmu pod koniec listopada br. prezes Prawa i Sprawiedliwości został uchwycony przez fotoreporterów podczas lektury "Atlasu Kotów". Zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego czytającego książkę było upubliczniane i szeroko komentowane na portalach społecznościowych.
Czytaj więcej: Jarosław Kaczyński czyta „Atlas kotów”. USA, Niemcy, Słowacja: piszą o tym na całym świecie!
Publikacja została wystawiona na aukcję i sprzedana za 25 300 zł. Pieniądze zasiliły konto Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Czytaj też: „Atlas kotów” z dedykacją prezesa PiS sprzedany! Przelano pieniądze za wygraną aukcję