Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Co Kluzik-Rostkowska mówiła, a co "Wyborcza" pisała - o strajku nauczycieli. A było to niedawno...

Poseł Platformy Obywatelskiej i była minister w rządzie PO-PSL Joanna Kluzik-Rostkowska obecnie popiera tegoroczny strajk nauczycieli. Jeszcze parę lat temu, gdy sama szefowała resortowi edukacji, kazała nauczycielom... wskazywać mechanizm, dzięki któremu mogłyby wzrosnąć ich pensje. Wystarczy być w opozycji, by reprezentować kompletnie inny punkt widzenia.

Była minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska, choć parę lat temu nie była murem za nauczycielami, teraz z całą zaciekłością popiera strajk. Używa też szokujących słów o minister Annie Zalewskiej. W jednym z wywiadów powiedziała, że minister powinna "smażyć się w piekle".

Reklama

A warto przypomnieć pewien tekst "Gazety Wyborczej" z marca 2015 roku. Ówczesna szefowa resortu edukacji podkreślała, że jeżeli nauczyciele chcą podwyżek, to muszą sami... powiedzieć, jak rząd ma to zrobić. 

Joanna Kluzik-Rostkowska znana jest z tego, że ma wybiórczą pamięć. Przypomnijmy, niedawno mówiła, że za czasów Platformy Obywatelskiej znacząco podniesiono pensje nauczycielskie.

"Jeżeli PiS zrobi dokładnie to samo, wyda na te podwyżki kilkanaście miliardów złotych i trzy lata później powie, dobrze, kolejnych podwyżek nie będzie, to wtedy możemy rozmawiać jak równy z równym"

- podkreślała.

Po czym okazało się, że... w latach 2014-2016 rząd PO-PSL sprawił, że wynagrodzenia nauczycieli rosły o dokładnie ZERO procent.

Reklama