Tyle się ostatnio mówiło o języku nienawiści i zaprzestaniu używania takiej mowy przez polityków. Niestety, nie do wszystkich dotarło. Joanna Kluzik-Rostkowska nie dość, że aktywnie wspiera protest nauczycieli, to jeszcze o minister Annie Zalewskiej wypowiada szokujące słowa o "smażeniu się w piekle".
Dziś Joanna Kluzik-Rostkowska rozmawiała z redaktorem Markiem Kacprzakiem w programie „Tłit” Wirtualnej Polski. Dość nieoczekiwanie, zebrała się na wyznanie dotyczące protestu nauczycieli. Okazuje się, że ma także dość nietypowe życzenia dla minister edukacji...
"Chciałabym, że protest nauczycieli doprowadził do tego, żeby znacznie szybciej dostali obiecane podwyżki. A pani minister Zalewska powinna się w piekle smażyć z bardzo wielu powodów. M.in. dlatego, że oszukuje całe środowisko"
– wypaliła.
W szeregach "totalnej opozycji" walka z mową nienawiści, a jednocześnie wypowiadanie takich słów, to już praktycznie standard. Przypomnijmy sobie chociażby przykład Katarzyny Lubnauer, która w TVN chciała walczyć z hejtem po morderstwie Pawła Adamowicza, a wcześniej sama nie szczędziła gorzkich słów prezydentowi Gdańska.