Były już polityk Platformy Obywatelskiej i były szef brzeskich struktur Jacek N. usłyszał parę dni temu zarzut psychicznego znęcania się nad rodziną. To jednak nie wszystko. Choć grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności, to jednak nie koniec jego problemów. W mieszkaniu N. znaleziono susz roślinny przypominający marihuanę. Znalezisko trafiło do laboratorium.
Jacek N. do dnia usłyszenia zarzutów był szefem brzeskich struktur Platformy Obywatelskiej, przewodniczącym rady miasta Brzeg i zastępcą dyrektora departamentu w opolskim urzędzie marszałkowskim. Został zatrzymany w piątek wieczorem przez policję wezwaną do awantury domowej.
Noc spędził na policyjnej izbie zatrzymań. W sobotę, po przedstawieniu zarzutów został zwolniony bez zastosowania środków zapobiegawczych.
Jak poinformował rzecznik opolskiej prokuratury okręgowej Stanisław Bar, politykowi przedstawiono zarzut psychicznego znęcania się nad rodziną w ciągu ostatnich dwóch lat. Zgodnie z Kodeksem karnym, za taki czyn grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Śledztwo z urzędu prowadzi prokuratura.
Członek zarządu opolskich struktur PO, a zarazem zarządu urzędu marszałkowskiego w Opolu Szymon Ogłaza zapewnił, że jeżeli informacje i zarzuty potwierdzą się, wobec polityka zostaną wyciągnięte wszystkie przewidziane prawem konsekwencje.
Jacek N. został usunięty z PO i zrezygnował z funkcji przewodniczącego rady miasta w Brzegu.
Okazuje się jednak, że to jeszcze nie wszystko. Dzisiaj bowiem policja w mieszkaniu Jacka N. odkryła dwa woreczki z suszem.
- Zachodzi podejrzenie, że zabezpieczony susz stanowi środek odurzający. Zostanie zlecona opinia biegłych, która rozstrzygnie, czy posiadanie tego suszu stanowi ewentualne przestępstwo
– wyjaśnił prok. Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Prokuratura zastrzega, że badanie może potrwać nawet miesiąc.