- Klaudia Jachira nie powinna być na listach Koalicji Obywatelskiej. Jedyna metoda, żeby odejść z listy to własna rezygnacja - stwierdziła szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Dodała, że zdjęcie zrobione przez Jachirę przed pomnikiem Armii Krajowej jest kompromitujące. To kolejna osoba m.in. po Małgorzacie Kidawie-Błońskiej i Sławomirze Nitrasie, która krytykuje to, co zrobiła Jachira.
Blogerka Klaudia Jachira, która startuje z trzynastego miejsca warszawskiej listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu zamieściła kilka dni temu na Twitterze zdjęcia z piątkowego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, w którym wzięła udział. Wśród nich jest zdjęcie wykonane przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, który znajduje się w okolicach Sejmu. Na zdjęciu jest Jachira oraz dwie młode osoby, które trzymają transparent z napisem: "Bób, Hummus, Włoszczyzna, Vege" a w tle widać fragment pomnika z napisem "Bóg Honor Ojczyzna".
Dopiero po ogromnej fali krytyki Jachira przeprosiła. Wcześniej nie miała sobie nic do zarzucenia.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer odnosząc się dziś w radiu RMF FM do uwagi, że Jachira sparodiowała hasło "Bóg Honor Ojczyzna" powiedziała:
"Chyba dokładnie rzecz biorąc nie ona, tylko tamte autorki, ale nie ma to znaczenia".
"Zrobienie sobie zdjęcia uważam za kompromitujące. Już kiedyś mówiłam i to dużo wcześniej, że to co robi pani Klaudia Jachira całkowicie nie jest w mojej estetyce. I uważam, że nie powinno się w ten sposób uprawiać polityki"
- oceniła.
Pytana, czy Jachira powinna znaleźć się na listach KO odpowiedziała:
"Według mnie, nie".
Lubnauer już wcześniej krytykowała tę kandydaturę.
Dopytana, czy Jachira powinna zrezygnować odparła, że "to jest jedyna metoda, żeby odejść z listy to jest własna rezygnacja, żadnej innej możliwości komitet nie ma".
W poniedziałek również poseł PO-KO Sławomir Nitras ocenił zdjęcie kandydatki KO Klaudii Jachiry wykonane pod pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego:
"To jest zachowanie po prostu nieprzyzwoite i źle świadczące o osobie, która w ten sposób próbuje być zauważona. Zrobiła krzywdę sobie, zrobiła krzywdę nam wszystkim".
Również kandydatka KO na premiera, Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła wczoraj, że "to jest sytuacja nie do zaakceptowania".
Władze partii powinny zareagować
- dodała.