Wyrok w sprawie wytoczonej mi przez Zbigniewa Bonka zostanie ogłoszony 30 lipca. Prokuratura w mowie końcowej wnosi o oddalenie powództwa prezesa PZPN, potwierdzając, że napisałem prawdę
- poinformował dziennikarz "GP" Piotr Nisztor.
Głos przed posiedzeniem sądu zabrał dziś redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz.
- Oczekuję tego, że ktoś, kto jest bardzo znany i jest celebrytą, nie będzie miał większych uprawnień w sądzie niż dziennikarz, który uczciwie wykonuje swoją pracę i media, które spełniają swój obowiązek. Niestety bardzo często bywa odwrotnie. Chciałbym, żeby tym razem zwyciężyła zwykła sprawiedliwość
- mówił w rozmowie z portalem Niezalezna.pl
W sierpniu i wrześniu 2020 r. Piotr Nisztor, dziennikarz śledczy „Gazety Polskiej”, opublikował kilka artykułów dotyczących Polskiego Związku Piłki Nożnej i jego prezesa Zbigniewa Bońka. Materiały (ukazały się na łamach „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”) dotyczyły m.in. działalności zarabiającej miliony na współpracy z piłkarską federacją spółki SportFive kierowanej przez Andrzeja Placzyńskiego, byłego kapitana SB. Oprócz tego Nisztor ujawnił relacje PZPN ze spółką Mikrotel, należącą do brata i bratanka szefa związku. Za te publikacje Boniek pozwał gazety i dziennikarza do sądu. Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie.