Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Biedroń wyparł wiedzę o antysemityzmie Stanisława Cioska. "Jestem dumny, że jest moim doradcą"

Jestem dumny, że pan Stanisław Ciosek jest moim doradcą - to zapewnienie, jakie padło dziś z ust kandydata Lewicy na prezydenta Roberta Biedronia, w rozmowie z red. Katarzyną Gójską, na antenie radiowej Jedynki. Prowadząca przypominała antysemickie postawy Stanisława Cioska z ubiegłego wieku, jednak obecny w studio polityk konsekwentnie uciekał od odpowiedzi na pytanie.

Robert Biedroń/ Jedynka Polskiego Radia

- Powołał pan doradców, którzy mają pana wspierać w kampanii wyborczej. Wśród nich znalazł się doradca osoby, która została uznana za polski sąd za organizatora i członka przestępczej grupy o charakterze zbrojnym, która terroryzowała naród. Pana to śmieszy? Nie wie pan o kim mówię? Nie sprawdzał pan CV swoich doradców? - dopytywała red. Gójska.

Gdy Biedroń konsekwentnie uciekał od wskazania nazwiska, prowadząca odparła wprost: „Chodzi o Stanisława Cioska”.

- Jestem dumny ze swoich doradców. To Marek Belka, ambasador Stanisław Ciosek, to również wiele innych osób, które mi doradzają

- przekonywał Biedroń, nie dopuszczając argumentów ws. antysemickich działań Stanisława Cioska z Marca 68’.

- Chciałabym mimo wszystko porozmawiać o Stanisławie Ciosku, doradcy Wojciecha Jaruzelskiego - nie ustawała red. Gójska.

- Był głównym doradcą ds. polityki wschodniej prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Jestem dumny, że pan Stanisław Ciosek jest moim doradcą, podobnie jak wielu innych

- zapewnił kandydat Lewicy na prezydenta.

- Pod jego antysemickimi tekstami również by się pan podpisał? Jest pan z nich dumny? - dopytywała gospodarz „Sygnałów Dnia”.

- Nie znam żadnych takich wypowiedzi… Pana Cioska znam od strony wybitnych zasług

- mówił dalej Biedroń.

Przypomnijmy, że w połowie lutego br. kandydat Lewicy na prezydenta Polski, Robert Biedroń, poinformował, że jego doradcą ds. międzynarodowych będzie Stanisław Ciosek. 

Od 21 grudnia 1985 do 2 lipca 1986 był on kierownikiem Wydziału Społeczno-Prawnego KC, od lipca 1986 do marca 1989 r.przewodniczącym Komisji Prawa i Praworządności oraz Zdrowia Moralnego KC PZPR, a także m.in. sekretarzem KC PZPR, zastępcą członka Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczącym Komisji Polityki Informacyjnej KC PZPR. Od stycznia 1988 do listopada 1989 r. Ciosek pełnił również funkcję sekretarza generalnego Rady Krajowej Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. W 1989 r. został ambasadorem PRL w ZSRR.

W przeszłości "Gazeta Polska" opisywała w tekście "Trzeci marcowy w kancelarii Kwaśniewskiego" zaangażowanie Cioska w wydarzenia z roku 1968. Przywołano wówczas treść listu Rady Naczelnej ZSP, której wiceprzewodniczącym był Ciosek. W piśmie skierowanym do Władysława Gomułki nie brakowało antysemickich i antysyjonistycznych zwrotów. "GP" przypominała, że Stanisław Ciosek w ZSP odpowiadać miał za sprawy propagandy. Sam Ciosek, odpowiadając na zarzuty, mówił w TVN, że "całe jego życie świadczy o tym iż nie był i nie jest antysemitą".

 



Źródło: Polskie Radio, niezalezna.pl

#wybory prezydenckie #Stanisław Ciosek #Katarzyna Gójska #Robert Biedroń

redakcja