Szymon Hołownia otwarcie zaprzeczył swoim wcześniejszym deklaracjom. Jeszcze w piątek zapowiadał, że nie poprze Rafała Trzaskowskiego, dopóki ten nie wyjaśni sprawy nielegalnych reklam Akcji Demokracja i nieprawidłowości w kampanii internetowej. Tymczasem tuż po ogłoszeniu fatalnych dla siebie sondażowych wyników… od razu bezwarunkowo poparł Trzaskowskiego.
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził deklaracje podczas poniedziałkowego wystąpienia przed pomnikiem Wincentego Witosa w Warszawie. Wcześniej władze PSL – Naczelny Komitet Wykonawczy - jednomyślnie podjęły uchwałę o poparciu dla Trzaskowskiego.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Kluczowa rozmowa
Jak dowiedział się portal Niezależna.pl, decyzja Hołowni odbyła się po „męskiej” rozmowie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w piątek.
„Nakłonił go do natychmiastowego i bezwarunkowego poparcia Rafała Trzaskowskiego, mimo że Hołownia miał obiekcje” – usłyszeliśmy od jednego z ważnych polityków PSL.
Zapytaliśmy też innych członków NKW, jak to było z apelem marszałka Sejmu o głosy dla wiceszefa Platformy Obywatelskiej.
Przyznaję. Stało się to po rozmowie z prezesem Kosiniakiem-Kamyszem. Przekonał, go żeby tak zrobić
– powiedział portalowi Niezależna.pl poseł Jarosław Rzepa (PSL).
Zapytaliśmy też , skąd taktyka bezwarunkowego poparcia dla kandydata PO przez PSL, tak rzadka w polityce. „Są inne możliwości, aby uzyskiwać swoje cele. Niekoniecznie grając poparciem. Spokojnie sobie poradzimy w osiąganiu naszych celów” – twierdzi Rzepa.
Ciekawiło nas, czy Stronnictwa nie martwi bardzo nikłe poparcie, jakie uzyskał Hołownia na wsi.
Widzimy to. Może to wynika z tego, że nie było kandydata wprost z PSL-u. Myślę, że ta kampania da nam dużo do przemyślenia, jeżeli chodzi o przyszłą kampanię parlamentarną. Żadnych decyzji póki co nie ma
- powiedział Rzepa.
Brak alternatywy
Inni członkowie władz PSL, z którymi rozmawialiśmy, w oficjalnych wypowiedziach twardo opowiadają się za wyższością kandydatury Trzaskowskiego. „Jeżeli wygra Nawrocki to będzie katastrofalny wybór dla Polski” – ocenił Jarosław Kalinowski.
Ale już w nieoficjalnych rozmowach sprawa nie wygląda tak prosto. Politycy PSL twierdzą, że „nie ma sensownej alternatywy” dla trwania w koalicji rządowej, co także przekłada się na poparcie dla Trzaskowskiego.
Mówiłem na tygodnie przed wyborami i kampanią o alarmujących sygnałach, że musimy coś zmienić w formule współpracy z Polską 2050, bo pójdziemy na dno i miałem rację. Poparcie dla nas może erodować. Jest nad czym myśleć. Nie chcę też mówić o problemach wewnątrz koalicji, ale te oczywiście są i to niemałe
– mówi portalowi Niezalezna.pl ważny polityk PSL, który chce zachować anonimowość.