- Sprawa nabiera większego wymiaru i należałoby zwołać na przykład jakieś posiedzenie Rady Unii Europejskiej. Powinni się spotkać ministrowie spraw wewnętrznych UE i przeanalizować to, jak nam pomóc. Działania Białorusi są obecnie skoncentrowane na Polsce, bo wydaje się, że nacisk na państwa bałtyckie jest mniejszy - powiedział profesor Paweł Soroka w rozmowie z portalem Niezalezna.pl, komentując sytuację na polsko-białoruskiej granicy.
Od strony Białorusi na granicę z Polską napływają kolejne fale imigrantów. Polskie służby udaremniły dziś pierwszą próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy. Od rana informujemy o ogromnej kolumnie imigrantów, którzy docierają nad granicę z Polską. Migranci są wypychani z Białorusi przez uzbrojonych funkcjonariuszy. Osoby, głównie z Bliskiego Wschodu są kierowane przez ludzi w mundurach w kierunku Polski.
Bardzo niepokojące informacje z granicy. Na Białorusi, przy granicy z Polską, zgromadziła się duża grupa migrantów.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 8, 2021
Ruszyli właśnie w stronę granicy RP. Będą próbowali masowo wkroczyć do Polski. pic.twitter.com/AHexXfsy8a
🔴 PILNE | Polskie służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy. Sytuacja została opanowana. pic.twitter.com/iJNvufd524
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) November 8, 2021
Zapytaliśmy profesora Pawła Sorokę, politologa Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, eksperta ds. polityki zagranicznej o to, co powinna zrobić Polska, aby stawić czoła działaniom białoruskiego reżimu. Nasz rozmówca ocenił, że w tej sprawie konieczna może być pomoc ze strony państw Unii Europejskiej. - Ten kryzys migracyjny narasta. Powinien być uruchomiony Frontex i struktury Unii Europejskiej, ponieważ wszystko wskazuje na to, że motywem Łukaszenki jest to, żeby przy pomocy tej wojny hybrydowej spowodować zelżenie, jeżeli chodzi o sankcje wobec Białorusi ze strony państw członkowskich Unii Europejskiej - ocenił.
- Sprawa nabiera większego wymiaru i należałoby zwołać na przykład jakieś posiedzenie Rady Unii Europejskiej. Powinni się spotkać ministrowie spraw wewnętrznych UE i przeanalizować to, jak nam pomóc, bo działania Białorusi są obecnie skoncentrowane na Polsce, bo wydaje się, że nacisk na państwa bałtyckie jest mniejszy
- dodał.
Profesor Soroka stwierdził, że kryzys staje się coraz poważniejszy i pomoc może okazać się niezbędna. - My próbujemy powstrzymać ten marsz uchodźców, ale widzimy te różne dane dotyczącego tego, że nielegalni migranci przedostają się z terytorium Polski do Niemiec - stwierdził.
- To jednak nie koniec problemów. Część z nich bierze kobiety i dzieci, żeby wywoływać litość u organizacji pozarządowych, które próbują im pomagać, ale to jest problem, który staje się już problemem politycznym na forum Unii Europejskiej. Polska dotąd sobie nieźle radzi, ale jeżeli ta tendencja rosnąca będzie się podtrzymywała, to problem stanie się naprawdę poważny
- zakończył politolog.