"Likwidowanie jednostek Wojska Polskiego przez rząd PO-PSL było uderzeniem w bezpieczeństwo Polski, ale także w tożsamość lokalną" - mówił dziś w Legionowie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Błaszczak podkreślał, że odwiedza siedzibę I Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki, która w 2011 r. została zlikwidowana przez rząd PO-PSL.
"Los tej jednostki podzieliło ponad 600 jednostek organizacyjnych WP na przestrzeni ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL"
Minister @mblaszczak: Za moimi plecami do 2011 roku mieściło się dowództwo 1 Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej. Jej zadaniem było zapewnienie bezpieczeństwa na wschodzie Polski. Łącznie rozformowano 629 jednostek #WojskoPolskie. Było to drastyczne uderzenie w #bezpieczeństwo. pic.twitter.com/5rBPhpLGjB
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 28, 2023
Wśród nich, "na kierunku Bramy Brzeskiej" - jak zaznaczył - był także batalion rozpoznawczy w Siedlcach, którego zadaniem było prowadzenie rozpoznania tego kierunku natarcia.
Szef MON zaznaczył, że w 1920 r. tędy nastąpiło natarcie wojsk sowieckich na Polskę.
Minister mówił, że rozformowano także inne jednostki rozmieszczone na tym kierunku. Ocenił, że było to "drastyczne uderzenie w bezpieczeństwo Polski i Polaków dokonane przez rząd koalicji PO-PSL". Zaznaczał, że przeciw rozwiązaniu tych jednostek wojskowych występowali samorządowcy, m.in. w 2011 r. starosta legionowski, a obecnie poseł PO Jan Grabiec.
Odnosząc się do rozformowania jednostek Błaszczak mówił, że było to "uderzenie bardzo mocne w bezpieczeństwo Polski, ale także w tożsamość lokalną".