Donald Tusk i Włodzimierz Czarzasty mówią jednym głosem w sprawie konieczności "rozdzielenia Kościoła od państwa". - Tusk jest fałszywym człowiekiem, który raz całuje chleb i kreśli na nim znak krzyża, a drugi raz atakuje Kościół. Kiedy trzeba, to jedzie do papieża, innym razem atakuje księży. To jest po prostu kameleon polityczny, który cały czas kłamie - powiedział Adam Andruszkiewicz.
Podczas spotkania z mieszkańcami Stargardu lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk odpowiedział na pytanie, kiedy nastąpi rozdział Kościoła od państwa. - Nie ma innej drogi niż jednoznaczne, natychmiast po wygranych wyborach przeprowadzenie tego procesu oddzielenia Kościoła od państwa ze wszystkimi tego skutkami - powiedział lider Platformy Obywatelskiej. Tusk ocenił, że doszliśmy do momentu, w którym "nastąpił rozdział Kościoła od społeczeństwa".
Na słowa Tuska zareagował jeden z liderów Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, który w programie WP.pl stwierdził, że "jeżeli uważamy, że trzeba renegocjować bądź wypowiedzieć konkordat, to siadamy i rozmawiamy".
Polityk domagał się ponadto opodatkowania Kościołów. - Chcemy, żeby podatki były płacone od takich działalności gospodarczych jak: udzielanie ślubów, pogrzeby, chrzty. Chcemy, aby to było transparentne, a nie pod stołem - zaznaczył.
Zapytaliśmy wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza o to, czy jest zaskoczony tym, że Donald Tusk i Włodzimierz Czarzasty mówią jednym głosem w sprawie Kościoła. - W ogóle mnie to nie dziwi. Tusk jest fałszywym człowiekiem, który raz całuje chleb i kreśli na nim znak krzyża, a drugi raz atakuje Kościół. Kiedy trzeba, to jedzie do papieża, innym razem atakuje księży. To jest po prostu kameleon polityczny, który cały czas kłamie - ocenił.
- W Polsce było już bardzo wielu polityków, którzy myśleli, że na walce z Bogiem zbiją kapitał politycznym. Takim politykiem był na przykład Janusz Palikot. Patrząc na to, co się dzieje, to myślę, że Donald Tusk prędzej niż wygra z Kościołem, to skończy na politycznym śmietniku
- powiedział.
Dopytaliśmy Adam Andruszkiewicza także o to, co sądzi o postulacie Włodzimierza Czarzastego dotyczącym opodatkowania Kościoła. - Myślę, że akurat postkomunistyczna lewica, która jest spadkobierczynią zbrodniczej formacji tępiącej Kościół w Polsce, jest ostatnim podmiotem, który może pouczać Polaków w tych sprawach - zaznaczył.