Po 12 latach rządzenia koalicji PO-PSL w sejmiku województwa łódzkiego, władzę przejmie PiS, które w niedzielnych wyborach samorządowych zdobyło 17 mandatów. Koalicja Obywatelska będzie miała 12 radnych, a czterech Polskie Stronnictwo Ludowe w 33-osobowym samorządzie województwa.
W porównaniu z wynikami sprzed czterech lat PiS zyskało pięć mandatów. Z kolei najwięcej straciło PSL - sześć mandatów. Swojego przedstawiciela nie będzie mieć SLD, które w wyborach do sejmiku startowało z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego SLD Lewica Razem.
Dzięki zdobyciu większości mandatów partia Jarosława Kaczyńskiego będzie mogła samodzielnie rządzić. To ona wskaże nowego marszałka województwa i cały zarząd. Zwraca na to uwagę - w rozmowie z Radiem Łódź - szef klubu radnych PiS Piotr Adamczyk, który zwrócił uwagę, że nie ma potrzeby budowania z kimkolwiek koalicji, a PiS samodzielnie bierze odpowiedzialność za całe województwo.
Politolog z Uniwersytetu Łódzkiego Hubert Horbaczewski w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że PiS od dawna "grało na pokonanie PSL i to mu się udało". Dowodem na to jest m.in. sejmik województwa łódzkiego gdzie Prawu i Sprawiedliwości udało się przejąć kilka mandatów ludowców. - W konsekwencji dało to mu większość i możliwość rządzenia bez oglądania się na koalicjanta - dodał.
Jego słowa potwierdzają oficjalne wyniki wyborów, z których wynika, PSL zdobyło mandaty tylko w trzech, spośród pięciu okręgów wyborczych, na które podzielone zostało woj. łódzkie.
Horbaczewski uważa, że sukces PiS, nie tylko w sejmiku województwa łódzkiego, ale i w innych samorządach wojewódzkich, jest o tyle ważny dla tej partii, że może to "dobrze wróżyć – z perspektywy PiS - wyborom parlamentarnym".
Politolog zastanawia się, czy przejęcie władzy w łódzkim sejmiku przez PiS w jakiś sposób odbije się na samej Łodzi, w której rządzi Koalicja Obywatelska. Przypomniał, że sejmik dysponuje znacznymi funduszami z punktu widzenia miasta i regionu.
- Pytanie, czy w związku z wyborczą klęską [PiS] w Radzie Miejskiej w Łodzi (w 40-osobowej radzie PiS będzie miało 8 radnych), nie będzie istotnego przesunięcia pieniędzy, które mogłyby pójść do Łodzi, na region - zastanawiał się. Przypomniał, jednak przykłady współpracy między rządem a miastem np. przy staraniu się Łodzi o organizację tzw. małej wystawy Expo w 2022 roku.
Pytany o nowego marszałka woj. łódzkiego Horbaczewski powiedział, że nie chce brać udziału w giełdzie nazwisk. W lokalnych mediach pojawiło się ich kilka. Jako nowy marszałek wymieniany jest m.in. obecny szef klubu radnych PiS w sejmiku Piotr Adamczyk, b. marszałek województwa łódzkiego z ramienia PO, a obecnie lider Porozumienia Jarosława Gowina w regionie Włodzimierz Fisiak, obecny radny miejski Łukasz Maggini, czy poseł PiS Grzegorz Wojciechowski, brat europosła Janusza Wojciechowskiego.
Zdaniem Horbaczewskiego te nazwiska to tylko spekulacje. - Trzeba mieć świadomość, że jeśli chodzi o sejmik, to ta układanka personalna PiS jest bardzo skomplikowana i trudna i wszelkie wyrokowanie z zewnątrz, kto będzie rządził województwem jest wróżeniem z fusów. Myślę, że trzeba poczekać na decyzję centralnych władz PiS - powiedział.