- Czyli hipotetycznie może tam siedzieć pani europoseł Spurek i wysłać zawiadomienie z anonimowego konta?
– pytał prowadzący rozmowę Piotr Lisiewicz.
- To jest wtedy kierowane do konsultanta. Konsultanci w liczbie bodajże dziesięciu są powoływani przez rektora. Ta osoba pomówiona nie ma prawa do obrony. Może sobie jako obrońcę czy rzecznika wybrać któregoś z… tych konsultantów. Ma też prawo do składania wyjaśnień. Natomiast w gruncie rzeczy to wszystko, co się odbywa, odbywa się poza nią. Jeżeli ta skarga jest nieuzasadniona, to skarżący nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Natomiast takie oskarżenia, obwinienia, można wnosić wielokrotnie
– tłumaczył prof. Tadeusz Żuchowski.
- Jest student, który według papierów ma na imię Wojtek. Stwierdza, że jest Małgosią. I profesor ma obowiązek do niego tak się zwracać. Inaczej może być oskarżony o molestowanie seksualne?
– dopytywał Lisiewicz.
- Dzisiaj dowiedziałem się od mojej doktorantki, że jej córka chodzi do szkoły, której uczniowie codziennie zmieniają płeć. Każą się tak nazywać i koniec. To jest sposób na nękanie. Można składać donosy, donosicielstwo jest zapisane w filozofii funkcjonowanie uniwersytetu. Jest budowana struktura donosicielstwa
– mówił prof. Tadeusz Żuchowski.
Jakie jeszcze szokujące skutki przyniosą nowe przepis? Mocna rozmowa na ten temat poniżej: