Koalicja Obywatelska, którą współtworzą PO i Nowoczesna, ogłosiła dziś swojego kandydata na prezydenta Gdańska - to Jarosław Wałęsa. Nas szczególnie zaciekawił fakt, że podczas swojego wystąpienia polityk Platformy... krytykował rządy Pawła Adamowicza - który do tej pory kandydował na ten urząd z ramienia PO. Wałęsa obiecał, że nie dopuści do „bezładnego betonowania Gdańska”. - Koniec republiki deweloperów - Gdańsk będzie dla mieszkańców – oświadczył.
Od 20 lat w Gdańsku rządzi Paweł Adamowicz, któremu poparcia do tej pory udzielała Platforma. Wczoraj nagle obudził się i stwierdził, że miasto potrzebuje zmian. Jednak nie startuje już w wyborach z ramiennia PO - jest bezpartyjnym kandydatem...Koalicja Obywatelska widzi na tym stanowisku kogoś innego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Adamowicz obudził się po 20 latach prezydentury? Nagle proponuje zmiany i to jakie!
Kandydatura eurodeputowanego Jarosława Wałęsy została ogłoszona podczas zorganizowanej dziś w Gdańsku, Regionalnej Konwencji Samorządowej Koalicji Obywatelskiej.
Wałęsa podczas prezentacji założeń swego programu najgorętsze oklaski otrzymał za deklarację, że „to mieszkańcy będą decydować o tym, jak będą zagospodarowane tereny miejskie”. Obiecał, że nie dopuści do „bezładnego betonowania Gdańska”.
- Dlatego tutaj dziś deklaruję koniec "republiki deweloperów" - Gdańsk będzie dla mieszkańców – podkreślił Wałęsa.
W odniesieniu do spółek miejskich lub z udziałem miasta, których - jak powiedział - jest około 30, zauważył, że potrzebują one "szczególnego nadzoru (…) restrukturyzacji”.
- Może i nie mam doświadczenia w pracy w samorządzie, ale jak patrzę na SNG (Saur Neptun Gdańsk) i na ścieki w Motławie, to się zastanawiam, czy należy przedłużać tej spółce umowę po 2023 roku – powiedział Wałęsa.
Postawił też pytanie "dlaczego aż trzy spółki zajmują się budową mieszkań komunalnych".
Tym samym eurodeputowany Platformy krytykował rządy swojego kolegi - Pawła Adamowicza, który przecież sprawował władzę w Gdańsku przez 20 lat. Pod szyldem PO.