Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Afera w Krakowie nie kończyła się w sądzie. Sięga do ministerstwa, gdy rządziła Platforma

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało dziś kolejne osoby w sprawie korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Jedną ujęto w Warszawie, drugą w Krakowie. Są to: były zastępca dyrektora z Ministerstwa Sprawiedliwości i biznesmen. Łącznie zatrzymano już 16 osób, w tym byłego prezesa SA w Krakowie. Dotychczas przedstawiono podejrzanym zarzuty przywłaszczenia blisko 21 mln zł. Straty sądu mogą sięgać w sumie ponad 35 mln zł.

cba.gov.pl

Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie prowadzi pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie śledztwo w sprawie nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi przekazanymi do dyspozycji Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Rzeszowscy agenci CBA zatrzymali dziś dwie osoby:

krakowskiego biznesmena Dariusza K. – prowadzi on działalność gospodarczą o charakterze szkoleniowym, był jednym z kontrahentów Sądu Apelacyjnego w Krakowie;

byłego urzędnika państwowego, byłego pracownika Ministerstwa Sprawiedliwości Tomasza S. – został on zatrudniony w Ministerstwie Sprawiedliwości w czerwcu 2008 roku za rządów koalicji PO-PSL, kiedy Ministrem Sprawiedliwości był Zbigniew Ćwiąkalski. W lipcu 2013 roku Tomasz S. został awansowany na Zastępcę Dyrektora Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej i pełnił tę funkcję do lutego 2016 roku. Od marca 2017 r. Tomasz S. nie pracuje już w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Zatrzymany przez CBA biznesmen w prokuraturze usłyszy zarzuty dotyczące m.in. wręczenia osobom z jednostek wymiaru sprawiedliwości korzyści majątkowych oraz przywłaszczenia znacznej kwoty pieniędzy na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Wg ustaleń CBA i prokuratury były zastępca dyrektora departamentu przyjął w związku z zajmowaną w Ministerstwie Sprawiedliwości funkcją publiczną korzyści majątkowe, pod pozorem wynagrodzenia za rzekomo zrealizowane opracowania i fikcyjne szkolenia.

Agenci CBA przeszukali miejsca zamieszkania osób podejrzanych celem zabezpieczenia dowodów w sprawie oraz zajęcia składników mienia do ustanowienia zabezpieczenia majątkowego.

Ustalenia śledczych z CBA i prokuratorów wskazują, iż w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie od 2011 roku dochodziło do przywłaszczania mienia wielkiej wartości, w związku z wydatkowaniem środków publicznych w trybie udzielania zamówień z wolnej ręki. Wokół sądu stworzono sieć nawet kilkudziesięciu firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem Sądu oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa, realizujących fikcyjne zamówienia na świadczenie usług doradczych, analiz, opracowań, szkoleń.

Firmy te z kolei korumpowały, poprzez udzielanie fikcyjnych zleceń, pracowników Sądu Apelacyjnego w Krakowie, co miało zapewnić dyskrecję i dalszą przychylność przy kolejnych zleceniach. Faktycznie umowy te nie były realizowane, zapłacone analizy i opracowania nie powstały, miały jedynie uzasadnić wypłatę pieniędzy.

Dotychczas przedstawiono podejrzanym zarzuty przywłaszczenia blisko 21 mln zł na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie. 14 podejrzanym przedstawiono łącznie 49 zarzutów. 8 podejrzanych jest tymczasowo aresztowanych. W śledztwie dokonano zabezpieczenia majątkowego o łącznej szacunkowej wartości  ok. 6.2 mln zł.

 



Źródło: cba.gov.pl, niezalezna.pl, PAP

#PO-PSL #Ministerstwo Sprawiedliwości #Sąd Apelacyjny #Warszawa #zatrzymania #Kraków #korupcja #CBA

redakcja