Dziś podczas mszy świętej w kościele św. Brygidy w Gdańsku, abp Marek Jędraszewski przestrzegł przed lekceważeniem społecznej sprawiedliwości. - Gdzie lekceważy się sprawiedliwość społeczną, gdzie się przedstawia coraz to bardziej przerażające karykatury miłości, tam w trop za tym wszystkim idzie łamanie najbardziej podstawowych praw osoby ludzkiej - powiedział metropolita krakowski
Hierarcha wygłosił kazanie w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku podczas mszy, poprzedzającej konferencję organizowaną przez Międzynarodowe Centrum Badań nad Fenomenem Solidarności oraz NSZZ "Solidarność" pt. "Solidarność: od godności człowieka do ponadnarodowej współpracy". Dwudniowe seminarium odbędzie się w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.
- Gdzie nie ma obiektywnych wartości, gdzie nie ma prawdy, gdzie lekceważy się sprawiedliwość społeczną, gdzie się przedstawia coraz to bardziej przerażające karykatury miłości, tam w trop za tym wszystkim idzie łamanie najbardziej podstawowych praw osoby ludzkiej, także praw pracowniczych
– powiedział abp Jędraszewski.
Arcybiskup podkreślił, że potrzebny jest ciągle głos Kościoła, głos wyraźny.
- Głos, który niekiedy staje się głosem męczennika, jak to było w przypadki patrona Solidarności błogosławionego księdza Jerzego – dodał.