Sąd nakazał „Super Expressowi” przeprosić Michała Tuska za tytuł, który sugerował, że grozi mu „do 10 lat więzienia”. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, oprócz przeproszenia „SE” ma również zapłacić synowi byłego premiera 5 tys. zł.
Poszło o tytuł „Michałowi Tuskowi grozi do 10 LAT więzienia” w tekście opublikowanym w 2012 r. przez „SE”. Było to streszczenie rozmowy „Gazety Polskiej Codziennie” z Prezesem Stowarzyszenia „Stop Korupcji” Tomaszem Kwiatkiem. Stwierdził on w „GPC”, że „istnieje poważne podejrzenie, że syn premiera Michał Tusk dopuścił się dwóch poważnych przestępstw”.
Teksty z podobnym jak „SE” tytułem opublikowały również „Wprost” i „Fakt”. Im także wytoczył procesy reprezentujący byłego premiera mec. Roman Giertych.
Pełnomocnik „SE” mec. Artur Wdowczyk stwierdził, ze wyrok jest niebezpieczny dla wszystkich wolnych mediów.
Nigdzie w wyroku nie stwierdzono, że w publikacji podano nieprawdziwe informacje. Chodziło o tytuł. A on był tylko stwierdzeniem, że Michałowi Tuskowi grozi do 10 lat więzienia. Tego typu stwierdzenia mamy do czynienia codziennie w mediach w odniesieniu do innych osób
– zaznaczał adwokat.
Wyrok uderza w wolność mediów. Niestety, takich orzeczeń w Polsce jest dużo. Ograniczają one wolne media i zagrażają im
– dodał mecenas.
Zapowiedział też złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego a w wypadku, gdy zostanie ona oddalona, skargę do Trybunału w Strasburgu.
Źródło: niezalezna.pl
#wyrok #Super Express #sąd #Michał Tusk
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Maciej Marosz