Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ciąża wiceprezes Amber Gold. Czyje jest dziecko?

Żona twórcy Amber Gold podczas pobytu w areszcie zaszła w ciążę, bo funkcjonariusze Służby Więziennej dopuścili się skrajnych zaniedbań. Były symboliczne nagany i awans.

Wikimedia Commons/Patryk Matyjaszczyk
Wikimedia Commons/Patryk Matyjaszczyk
Żona twórcy Amber Gold podczas pobytu w areszcie zaszła w ciążę, bo funkcjonariusze Służby Więziennej dopuścili się skrajnych zaniedbań. Były symboliczne nagany i awans. Jednak to nie koniec sprawy. Prokuratura chce rozliczyć zaniedbania w łódzkim areszcie.
 
Z ustaleń „Gazety Polskiej” z marca tego roku wynikało, że po wybuchu skandalu z ciążą Katarzyny P. postępowanie dyscyplinarne zostało wszczęte wobec 10 funkcjonariuszy, w tym Tomasza R., wychowawcy, domniemanego ojca jej dziecka. Zasądzone kary były jednak symboliczne. Ośmiu funkcjonariuszy otrzymało nagany. Wśród nich R., który miał utrzymywać kontakty seksualne z żoną założyciela Amber Gold.

Początkowo chciano usunąć go ze służby. Ostatecznie ukarano go dyscyplinarnie bodajże za antydatowanie wpływu jakiegoś pisma – mówiła „GP” osoba znająca kulisy tej sprawy.
 
Służba więzienna rozmyła odpowiedzialność za ciążę Katarzyny P., wiceprezes Amber Gold. Kobieta zaszła w nią w łódzkim areszcie. Winni zaniedbań funkcjonariusze ponieśli tylko kary dyscyplinarne, ale w sprawie szykuje się zwrot: prokuratura chce zlecić badania DNA, aby ustalić ojca dziecka. A wtedy więzienników mogą czekać zarzuty karne.
 

- Decyzja o badaniu DNA zapadnie w najbliższych dniach

- mówi "Rzeczpospolitej" Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
 
W cywilnej sprawie o ustalenie ojcostwa funkcjonariusz, na którego wskazała Katarzyna P., unika badania. Prokuratura może go do tego przymusić.

Katarzyna P. przebywała w łódzkim areszcie od kwietnia 2013 r. W marcu 2015 r. poinformowała szefostwo, że jest w ciąży. O ojcu dziecka milczała, choć mówiło się, że to wychowawca, kapitan Tomasz R. Dyrektor generalny Służby Więziennej (SW) wszczął kontrolę, z kolei prokuratura - śledztwo. Skończyło się na dyscyplinarkach. Dziewięciu funkcjonariuszy dostało najniższą z możliwych kar - naganę. Otrzymał ją też (w styczniu 2016 r.) Tomasz R. - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Jeśli badania DNA potwierdzą, że ojcem dziecka jest R., to więziennikom grożą zarzuty za niedopełnienie obowiązków.

 



Źródło: PAP

#ustalenie ojcostwa #prokuratura #Ojciec #dziecko #Amber Gold

mg