W najbliższą niedzielę KOD ma demonstrować w Poznaniu „w obronie sądów”. Na tym wydarzeniu w stolicy Wielkopolski chce pojawić się Mateusz Kijowski. Jednak zapowiedź jego obecności na manifestacji wywołała sprzeciw części KOD-ziarzy. Uważają oni, że Kijowski nie powinien pojawiać się na tego typu wydarzeniach, póki nie zostaną wyjaśnione kontrowersje finansowe związane z liderem KOD.
W opinii KOD-ziarzy, którzy w niedzielę będą protestowali w Poznaniu, rząd w Warszawie narusza artykuł 173. Konstytucji, który mówi o tym, że „sądy i trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz”. W obronie sądów RP ma stanąć m.in.
Józef Pinior, były senator Platformy Obywatelskiej, który w grudniu ub.r. usłyszał w prokuraturze zarzuty korupcyjne.
Jak podaje onet.pl, do demonstrujących chce dołączyć także
Mateusz Kijowski. Lider KOD zapowiedział swój udział w demonstracji, choć... wcale nie został na nią zaproszony. Wiele KOD-ziarzy wręcz nie chce, aby przyjeżdżał.
To nie jest dobry pomysł. Ostatnio wizerunek pana Mateusza Kijowskiego jest taki, jaki jest i będzie to wpływało na wizerunek całej Wielkopolski, jeśli pojawi się na manifestacji
– mówi onet.pl jeden z członków stowarzyszenia, który wolał pozostać anonimowy. – On sam się zgłosił, że przyjedzie, nie został zaproszony. Jest członkiem KOD i ma prawo uczestniczyć w każdej manifestacji, ale myślę, że przemyśli sprawę i zrezygnuje. Wiem, że negatywnych głosów jest więcej i wysyłane są do niego wiadomości z prośbą, aby jednak nie przyjeżdżał.
Od kilku miesięcy kontrowersje wywołują rozliczenia finansowe Kijowskiego z KOD. Mimo to niedawno został on wybrany na szefa regionu Mazowsze. Z kolei w kwietniu mają się odbyć wybory na przewodniczącego zarządu głównego KOD. Mateusz Kijowski zapowiedział, że będzie w nich startował.
Źródło: onet.pl,niezalezna.pl
#Poznań
#Kijowski
#KOD
krs