Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Polski rząd wypunktował zalecenia KE. „To byłoby naruszenie Konstytucji”

Wdrożenie części zaleceń wiązałoby się z naruszeniem prawa, a pewne wnioski Komisji Europejskiej już straciły ważność - to fragment odpowiedzi polskiego rządu na pismo z Brukseli.

Autor: pb

Wdrożenie części zaleceń wiązałoby się z naruszeniem prawa, a pewne wnioski Komisji Europejskiej już straciły ważność - to fragment odpowiedzi polskiego rządu na pismo z Brukseli.  Dotyczyło one zaleceń w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. - Nie będziemy wprowadzać do polskiego porządku prawnego żadnych zaleceń, które są niezgodne z interesem polskiego państwa i obywateli ani nie opierają się na przesłankach merytorycznych - odniosła się dziś do sprawy premier Beata Szydło.

Przypomnijmy, w lipcu br. Komisja Europejska przyjęła zalecenia dla Polski dotyczące rządów prawa w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. - Oczekujemy ich wykonania w ciągu trzech miesięcy - mówił Frans Timmermans, wiceprzewodniczący KE.

Komisarze chcieli publikacji wyroków wydanych po 9 marca 2016 r. Jednocześnie domagali się zaprzysiężenia i powołania trzech sędziów wybranych ze złamaniem prawa przez koalicję PO-PSL.

Czytaj więcej: Trybunał ważniejszy od terrorystów. Kolejne ultimatum Komisji Europejskiej dla Polski

Rząd Beaty Szydło skierował odpowiedź do Komisji Europejskiej.

Polska z żalem odnotowuje, że Komisja nie zachowała szczególnej staranności i rzetelności w procesie przygotowywania zalecenia. Wykonanie zaleceń oznaczałoby naruszenie przez organy państwa Konstytucji i ustawodawstwa. Część przygotowanych zaleceń straciła znaczenie po wejściu w życie nowej ustawy o TK

- napisano w dokumencie.

Zalecenie KE jest oparte na nieuprawnionej tezie o zasadniczej roli TK w polskim systemie prawnym w zapewnieniu praworządności w Polsce

- brzmi fragment odpowiedzi polskiego rządu. 

Czytaj również: KE stawia Polsce ultimatum. Timmermans nie pomylił Europy z Afryką?

W piśmie podkreślono też, że nie można zapewnić „automatycznego ogłaszania orzeczeń TK”, bowiem dopiero ustawa „precyzuje zasady i tryb ogłaszania aktów normatywnych”.

Polskie prawo nie przewiduje obowiązkowej kontroli ustaw o TK przez ten Trybunał przed wejściem ustawy w życie

- przypomniał też polski rząd.

Do sprawy odniosła się też dziś Beata Szydło.

Mamy wrażenie, że to są zalecenia (Komisji Europejskiej - red.), które były pisane bardziej pod dyktando polityczne. Korzystamy z zasad demokratycznego państwa prawa, a w Polsce takie zasady obowiązują i będziemy polemizować z KE i przedstawiać swoje racje i argumenty

- stwierdziła premier. 

Autor: pb

Źródło: TVP Info,TVN

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane