W jednej z sopockiej restauracji kelner poprosił kobietę karmiącą dziecko by się „powstrzymała”, lub wyszła do toalety. Ta poczuła się urażona i zdecydowała się dochodzić swoich praw przed sądem.
Do sprawy w nietypowy sposób odniósł się Marek Migalski.
– czytamy na facebookowym profilu Migalskiego.„Karmienie jest czynnością naturalną i potrzebną dziecku oraz matce. Tak samo, jak dla innych puszczanie bąków, sikanie czy plucie. One też są naturalne i dobre dla organizmu. I pewnych społecznościach można je publicznie uskuteczniać”