Wśród zaproponowanych przez Krajową Radę Sądownictwa nazwisk znaleźli się m.in. sędzia, który uznał skandaliczne słowa Janusza Palikota za wypowiedź w konwencji bajkowej, czy też sędzia, która miała oddalić pozew zbiorowy w sprawie Amber Gold.
KRS złożyła wnioski o nominacje sędziowskie dla 13 osób. Kancelaria Prezydenta odmówiła zatwierdzenia dziesięciu z nich.
Natychmiast krzyk podniosły media sprzyjające opozycji. - Postanowienie prezydenta nie zawiera uzasadnienia - oświadczył rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek. Według niego sprawa jest bardzo poważna, a zadaniem prezydenta jest tylko nominowanie sędziów, których wybiera wcześniej KRS - bił na alarm portal gazeta.pl.
Do sprawy odniósł się Marek Magierowski.
- powiedział rzecznik.Sam prezydent może, ale nie musi powoływać sędziów wskazanych przez Radę. Taki wyrok wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w 2011 roku. (…) Prezydent nie jest zobowiązany, by powoływać sędziów na wniosek KRS
Reklama
Dodał, że Andrzej Duda nie musi podawać powodów swojej decyzji - bo taka jest prerogatywa prezydenta. Magierowski zaznaczył też, że konstytucja nie zmusza prezydenta do powoływania sędziów wskazanych przez KRS.